Po kilkudziesięciu latach pracy otrzymamy dodatkowe pieniądze do naszej emerytury. Takie rozwiązanie zakłada opracowany przez ministerstwa: finansów oraz rodziny pracy i polityki społecznej program Pracowniczych Planów Kapitałowych. Ustawa trafi teraz do konsultacji społecznych.
Jak powiedział na antenie Radia Kielce, senator PiS Krzysztof Słoń, dobrowolny system składek ma od przyszłego roku systematycznie obejmować wszystkich pracowników w Polsce. W odróżnieniu od dotychczas istniejącego trzeciego filara będzie on kapitałowy i nie powiązany z systemem ubezpieczeń. Dzięki temu pracownicy będą mieli zawsze dostęp do pieniędzy na swoim koncie.
Program polega na tym, że z wynagrodzenia pracownika co miesiąc na konto będzie przelewana część jego pensji – od 2 do 4 procent. Z kolei pracodawca na to samo konto wpłaci od siebie od 1,5 do 4 procent wynagrodzenia. Dodatkowo budżet państwa zasili je kwotą 250 złotych, a potem co roku 240 złotych.
Jak dodał gość Radia Kielce, wzorowany na brytyjskich rozwiązaniach program, przez systematyczne i bezpieczne gromadzenie oszczędności, ma spowodować, że z chwilą przejścia w wiek emerytalny będziemy obok emerytury mieli dodatkowe pieniądze. Senator podkreśla, że system jest opracowany tak, że pieniądze mogą trafiać na wspólne konto małżonków, by ci mogli korzystać ze zgromadzonych funduszy w miarę potrzeb. Ponadto pieniądze są dziedziczone. Jak zauważył parlamentarzysta, program jest oparty na rozwiązaniach kapitałowych. Pieniędzmi będą zarządzać towarzystwa funduszy inwestycyjnych, które zdecydowaną część środków mają lokować w Polsce.
– To w kontekście wszystkich składek, których suma jest szacowana od 6 do 30 miliardów złotych rocznie, olbrzymie pieniądze na naszym rynku kapitałowym, których obecność wpłynie na naszą gospodarką – dodał senator.
Wstępne wyliczenia pokazują że po przepracowaniu 40 lat, zarabiając średnią krajową, można będzie zgromadzić na koncie nawet około pół miliona złotych.