Na stacji narciarskiej w Konarach koło Klimontowa – większy niż zwykle ruch, co jest związane z feriami zimowymi dla województwa świętokrzyskiego. Konary, to jedyne miejsce w powiecie sandomierskim, gdzie można oddać się białemu szaleństwu. Dużo dzieci uczy się jazdy na nartach, korzystając z tzw. „oślej łączki”.
Karolina z Sandomierza powiedziała nam, że narty, to dla niej najlepszy zimowy sport. Wolny czas, jakim teraz dysponuje chętnie przeznacza na doskonalenie umiejętności. Sprawia jej to radość i przyjemność.
Na stoku w Konarach jeżdżą również bardziej wytrawni narciarze. Grupa przyjaciół, miłośników zimowych sportów przyjechała ze Staszowa. Jak mówili naszej reporterce – przyjeżdżają do Konarów, ponieważ jest to bardzo dobra górka, z przełamaniem, na którym można bardziej się rozpędzić, ale do połowy jest łagodna. Nie ma tu tłumów, panuje miła atmosfera – dodali narciarze.
Przy stoku w Konarach działa restauracja, są instruktorzy nauki jazdy na nartach i snowboardzie. Stacja czynna jest do godziny 21.00.