Uczestnicy dzisiejszego szkolenia w kieleckim WDK mogli poznać obyczaje oraz elementy składowe tradycji wsi świętokrzyskiej. Bożena Sławek, kierownik Młodzieżowego Zespołu Okrasa z Pawłowa, która wzięła udział w zajęciach, wyjaśnia, że wiele z dawnych tradycji jest zupełnie zapomnianych. Razem ze swoim zespołem odtwarza niektóre z nich, aby ocalić je od zapomnienia.
Jednym z niepraktykowanych już świętokrzyskich obrzędów jest gaik – maik. Kiedy wypędzono zimę należało obrzędowo wprowadzić do gospodarstw domowych wiosnę w postaci zielonej gałęzi lub drzewka. Była to mała choinka ustrojona we wstążki, świecidełka oraz kolorowe papierki przeplatane słomką. Z tak udekorowanym gaikiem, śpiewając odpowiednie pieśni obrzędowe, chodziły kilkuosobowe grupki chłopców, zaglądając do każdej zagrody.
Pieśni w swojej treści ukazywały elementy rolnicze zwyczaju i jego magię wegetacyjną, wynikającą z chęci zapewnienia sobie życzliwości sił przyrody i obfitych plonów.
Zdaniem Marzeny Marczewskiej profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach ważne jest to, aby pamiętać i kultywować nasze dawne tradycje. Jak dodaje, wciąż wiedza o naszej rodzimej kulturze nie jest wystarczająca.
W trakcie kursu jego uczestnicy mogli poznać także inne obrzędy. Przypomniane zostały znaczenia takich zwyczajów jak topienie marzanny czy śmigus dyngus. W szkoleniu wzięło udział około pięćdziesięciu osób.