Dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Końskich doszedł do porozumienia z lekarzami, którzy wypowiedzieli klauzulę opt-out, czyli nie zgadzali się pracować więcej niż 48 godzin tygodniowo. Dokument taki w grudniu podpisało 46 z 96 dyżurujących w lecznicy specjalistów.
Jak przyznaje dyrektor Wojciech Przybylski, medycy domagali się wzrostu wynagrodzenia o 100% i aby zabezpieczyć dyżury na oddziałach i w poradniach, lecznica musiała spełnić żądania lekarzy. Dotychczas podstawowe wynagrodzenie lekarza specjalisty w koneckim szpitalu wynosiło 4,9 tys. zł miesięcznie, teraz będzie to 9 tys. zł. Podwyżka będzie kosztowała lecznicę 10 mln zł rocznie.
– Negocjacje z lekarzami trwały wiele miesięcy. Medycy twardo obstawali przy swoim stanowisku i mówili, że jeżeli ich pensje nie wzrosną dwukrotnie, nie będą dyżurować dłużej niż 48 godzin tygodniowo. Nie mieliśmy wyjścia, bo jeżeli nie podpisaliby z powrotem klauzuli opt–out, w szpitalu byłby ogromny problem z ułożeniem grafiku dyżurów – tłumaczy Wojciech Przybylski.
Wojciech Przybylski zapowiada, że będzie się starał o zwiększenie ryczałtu dla szpitala. – Będziemy negocjowali z Narodowym Funduszem Zdrowia o zwiększenie ryczałtu, który jest za mały w stosunku do liczby przyjmowanych pacjentów. W styczniu wystąpiliśmy do świętokrzyskiego oddziału funduszu o zwiększenie ryczałtu dla naszej lecznicy, zwłaszcza że w ostatnim kwartale ubiegłego roku jest on przekroczony o prawie 500 tys. zł – dodał Wojciech Przybylski.
Do kompromisu doszło także w Szpitalu Powiatowym w Skarżysku–Kamiennej. Jak informowaliśmy, w lecznicy z powodu problemów z obsadzeniem grafików lekarzy zagrożona była działalność pięciu oddziałów. To neurologia, pediatria, ortopedia, interna i ginekologia. Jednak, jak poinformował nas Leszek Lepiarz, dyrektor lecznicy, medycy zgodzili się na 300 złotowe podwyżki płac i negocjacje dalszych podwyżek wynagrodzeń zostały odroczone w czasie na trzy miesiące.