W Busku-Zdroju nie będzie dużej inwestycji za prawie 26 milionów złotych. Władze rezygnują z części kosztownych planów rozbudowy Buskiego Samorządowego Centrum Kultury. Ratusz zakłada, że inwestycja będzie realizowana, ale w uszczuplonej wersji. Trwają prace nad opracowaniem nowej koncepcji rozbudowy obiektu.
W ramach inwestycji planowano budowę sali widowiskowej na 500 osób, kameralnej sali kinowej oraz pomieszczeń dla szkoły muzycznej. Do tego nowa scena letnia i montaż wysokiej jakości sprzętu multimedialnego. Przebudowa i remont miały rozpocząć się jesienią ubiegłego roku, ale tak się nie stało. Władzom w dwóch ogłoszonych przetargach nie udało się wyłonić wykonawcy.
Burmistrz Waldemar Sikora podkreśla, że samorząd nie rezygnuje z realizacji inwestycji. Tłumaczy, że w mieście potrzebny jest obiekt, który w pełni będzie mógł pełnić swoją kulturalną misję na wysokim poziomie. – Jesteśmy na etapie ponownej i bardzo szczegółowej analizy kosztów, której efektem ma być znalezienie oszczędności. Mamy nadzieję, że nie wpłynie to znacząco na planowany zakres prac. Niemniej jednak musimy w pewnym stopniu uszczuplić nasze zamierzenia – powiedział burmistrz.
Zdaniem radnego Jerzego Szydłowskiego, rozbudowa buskiego Centrum Kultury jest konieczna, ale nie w pierwotnej wersji zaproponowanej przez ratusz. Zmiany w projekcie rozbudowy radny uważa za potrzebne i przypomina, że wiele z nich na etapie konsultacji z radą było zgłaszanych już wcześniej, ale ostatecznie nie zostały wzięte pod uwagę. Jerzy Szydłowski liczy, że ratusz zaproponuje radzie w najbliższym czasie bardziej korzystne dla finansów gminy rozwiązania.
Wśród nich wymienia między innymi propozycję, by w sąsiedztwie istniejącego budynku wybudować nowy obiekt, który pełniłby rolę sali koncertowej i zaplecza dla działającej w ramach Centrum Kultury szkoły muzycznej. – Taniej byłoby wybudować nowy budynek od podstaw niż przebudowywać ten już istniejący – podkreślił Jerzy Szydłowski.
Krytycznie o koncepcji rozbudowy placówki wypowiedzieli się również działacze ze stowarzyszenia Młode Busko, którzy w ubiegłym roku przed budynkiem Centrum Kultury wyrazili w tej sprawie protest. Zdaniem Kamila Oliwkiewicza, przedstawiciela organizacji, przebudowa istniejącego budynku pochłonie dodatkowe pieniądze i sparaliżuje na co najmniej dwa lata działalność buskiej placówki kulturalnej. Działacz sugeruje, że lepszym rozwiązaniem byłaby budowa na terenie miasta lub w sąsiednich miejscowościach amfiteatru. Wśród nich wymienia teren kamieniołomu w Szańcu lub rekreacyjny plac „Karabosy” w Siesławicach. – Busko-Zdrój zasługuje na prawdziwy amfiteatr, w którym mogłaby być organizowana np. Uzdrowiskowa Noc Kabaretowa. Miasto byłoby w stanie zorganizować taką imprezę zważywszy, że w sezonie letnim przebywa na jego terenie ponad 12 tysięcy kuracjuszy. Wydarzenie z pewnością przyczyniłoby się do promocji Buska w całej Polsce – uważa Kamil Oliwkiewicz.
Maksymalna kwota, jaką ratusz chce przeznaczyć na realizację inwestycji, to 20 milionów złotych. Uszczuplony projekt rozbudowy placówki ma być znany na przełomie lutego i marca.
Buskie Samorządowe Centrum Kultury znajduje się w ścisłej strefie uzdrowiskowej miasta. Do najważniejszych wydarzeń kulturalnych organizowanych w obrębie placówki należą: Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz oraz Festiwal Piosenki im. Wojtka Belona. W obiekcie z powodzeniem funkcjonuje również Kino Zdrój.