Dopiero jesienią ruszą prace nad najnowszym filmem Konrada Łęckiego pt. „Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie”. Scenariusz produkcji powstał na podstawie książki Cezarego Chlebowskiego o takim samym tytule.
Takie zmiany wynikają z przesunięcia w harmonogramie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Dopiero teraz zaczął on rozdzielać dofinansowania, które przyznano w zeszłym roku. Oznacza to, że wniosek producentów filmu dopiero zostanie złożony do PISFu. Na rozpatrzenie dokumentu instytut ma 90 dni.
W filmie zagrają m.in. aktorzy kieleckiego Teatru im. Stefana Żeromskiego. Odtwórcą Waldemara Szwieca „Robota” będzie Wojciech Niemczyk, Łukasz Próchniewicz wcieli się w postać Jerzego Wojnowskiego „Motora”, natomiast Eugeniusza Kaszyńskiego pseudonim „Nurt” zagra Marcin Kwaśny na co dzień związany m.in. z warszawskim Teatrem „Kwadrat”. Reżyser filmu Konrad Łęcki zaznacza, że nadal zastanawia się nad aktorem, który mógłby odegrać rolę Jana Piwnika „Ponurego”. Jak powiedział, chodzi o dwa nazwiska, jednak na razie nie chce zdradzać, kim oni są. Dodaje, że wybór jednego z nich zależy od harmonogramu pracy produkcji.
Film będzie kręcony w Górach Świętokrzyskich, ale także w Bieszczadach i Górach Sowich. Jak dodał reżyser, część autentycznych plenerów opisywanych w książce zmieniła się, dlatego zdecydowano by niektóre sceny nakręcić np. w Bieszczadach.