Poznaliśmy najlepszych młodych konstruktorów w Polsce. Dziś Politechnika Świętokrzyska rozstrzygnęła konkurs Student-Wynalazca. Na tegoroczną, ósmą już edycję konkursu wpłynęły 123 rozwiązania z 24 uczelni wyższych i instytutów naukowo-badawczych z całej Polski. Profesor Wiesław Trąmpczyński, rektor uczelni podkreśla, że tak duże zainteresowanie pokazuje, iż młodzi ludzie są aktywni naukowo i chcą tworzyć nowe rozwiązania.
Najwięcej projektów, bo aż 20 zgłosili w tym roku studenci z Politechniki Lubelskiej. Na drugim miejscu, z 9 wynalazkami, uplasowali się konstruktorzy z Politechniki Świętokrzyskiej. W gronie laureatów znalazł się doktorant z Kielc, Mateusz Wrzochal i jego zmodyfikowany kijek do nordic walkingu.
– Standardowy kijek ma w zestawie dwie dodatkowe końcówki do chodzenia po twardych oraz grząskich nawierzchniach. Problem w tym, że są one dołączane luzem do zestawu i łatwo można je zgubić. Mój kijek ma specjalną rękojeść, gdzie można przechowywać dodatkowe elementy – informuje Mateusz Wrzochal.
Tradycyjnie w konkursie Student-Wynalazca przyznano 5 równorzędnych głównych nagród. Oprócz Mateusza Wrzochala wśród laureatów znaleźli się też Anna Kańtoch z Uniwersytetu Jagiellońskiego za sposób i urządzenie do pomiarów biosygnałów pacjentów szpitalnych, Joanna Kozłowska z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu za opracowanie wydajnej metody syntezy związków o potencjalnym działaniu przeciwnowotworowym oraz Klaudia Radomska z Politechniki Częstochowskiej za opracowanie kompozytu stosowanego w medycynie odtwórczej. Ostatni laureaci, to trójka konstruktorów z Politechniki Lubelskiej – Karol Fatyga, Dariusz Zieliński oraz Katarzyna Zielińska – którzy opracowali dwa rozwiązania związane z energetyką. Jeden służy zasilaniu trolejbusów, kolejny chroni przed porażeniem prądem.
Jak mówi doktor Bożena Kaczmarska, kierownik Centrum Ochrony Własności Intelektualnej Politechniki Świętokrzyskiej, ważne jest to, że część wynalazków nagrodzonych w konkursie jest później wdrażanych do masowej produkcji. Jako przykład podaje robota podwodnego, który był jednym ze zwycięzców ubiegłorocznej edycji.
– Wzbudził ogromne zainteresowanie w Genewie. Studenci założyli własną firmę i są w trakcie wdrażania robota do produkcji. Podobnie jest z innym wynalazkiem, który triumfował w naszym konkursie. Mowa o lasce, ułatwiającej poruszanie się osobom niewidomym i niedowidzącym – twierdzi Bożena Kaczmarska.
Główną Nagrodą w konkursie jest udział w Międzynarodowej Wystawie Wynalazków w Genewie oraz w Międzynarodowej Warszawskiej Wystawie Wynalazków.
We wszystkich ośmiu edycjach konkursu Student Wynalazca zgłoszono 652 rozwiązania. Zwycięskie projekty były doceniane podczas wystawy w Genewie. W sumie laureaci zdobyli tam 30 medali, z czego aż 13 złotych.