Nadal bez kilku podstawowych piłkarek ręcznych musi sobie radzić, występująca w PGNiG Superlidze, drużyna Korony Handball Kielce. Do końca sezonu nie zagrają już bramkarka Małgorzata Hibner, obrotowa Karolina Mochocka i rozgrywająca Kornelia Czubaj. Z urazami zmagają się również skrzydłowe Magdalena Kędzior i Olesia Parandii oraz rozgrywająca Honorata Syncerz.
– Magda wróciła już do treningów z pełnym obciążeniem. Czuje się dobrze i jest do dyspozycji szkoleniowca. Olesia potrzebuje jeszcze trochę czasu. Z jej kontuzjowanym kolanem jest już coraz lepiej. Nie chcielibyśmy jednak narażać jej na odnowienie urazu zbyt wczesnym powrotem na parkiet. Miejmy nadzieję, że będzie gotowa za dwa, może trzy tygodnie. Honorata złamała kciuk prawej ręki. Goi się dobrze. Robiliśmy kontrolne zdjęcie rentgenowskie jest zrost więc to kwestia czterech, pięciu tygodni – poinformował członek zarządu kieleckiego klubu Krzysztof Demko.
Korona Handball jest beniaminkiem PGNiG Superligi. Po czternastu kolejkach sezonu, podopieczne Tomasza Popowicza zajmują przedostatnie miejsce w tabeli. Kielczanki wygrały dotychczas dwa mecze. Kolejny rozegrają w sobotę 3. lutego.