Rosnące poparcie Prawa i Sprawiedliwości w najnowszych sondażach zdominowało dyskusję w Studiu Politycznym Radia Kielce. Gdyby wybory odbyły się w styczniu, na PiS zagłosowałoby 44 procent osób deklarujących udział w głosowaniu, Platforma Obywatelska uzyskałaby 15 procent poparcia, do Sejmu weszłaby też Nowoczesna (6 procent) i Kukiz’15 (5 procent) – tak wynika z sondażu CBOS przeprowadzonego po rekonstrukcji rządu Mateusza Morawieckiego.
Posłuchaj Studia Politycznego Radia Kielce:
Zdaniem Andrzeja Prusia z PiS – wysokie społeczne poparcie Prawa i Sprawiedliwości świadczy o poważnym traktowaniu ludzi. – Robimy to, co zapowiadaliśmy w kampanii wyborczej. Na scenie politycznej jest w końcu partia, która doceniła społeczeństwo – mówił. Gość Studia Politycznego Radia Kielce przyznał jednak, że jego partia do sondaży podchodzi z dużą pokorą. – Nie możemy zawieść Polaków, zrealizowaliśmy ważne programy społeczne, ale teraz czas na kolejne konkretne działania – stwierdził. Andrzej Pruś zaprzeczył, aby zmiany m. in. w resorcie MON, czy w Ministerstwie Środowiska miały służyć poprawie wizerunku PiS przed wyborami samorządowymi.
Innego zdania jest wicemarszałek Jan Maćkowiak z PO. Jak podkreślił, to właśnie odsunięcie kontrowersyjnych postaci z gabinetu Mateusza Morawieckiego podniosło słupki poparcia dla partii Jarosława Kaczyńskiego. Według niego, wysokie sondaże opierają się jednak na oszustwie. – Chociażby, że mamy wrogów i zagrożenia, które czyhają nad Polską, jak tabuny uchodźców, którzy tu przyjdą, będą palić, mordować i gwałcić. Najpierw wywołanie tego niepokoju i lęku, a teraz rząd Prawa i Sprawiedliwości mówi – to tylko, dzięki naszym działaniom bronimy was przed tym – zaznaczył. Jan Maćkowiak dodał, że za wysokie notowania PiS odpowiedzialne są partie opozycyjne, które nie miały pomysłu na zapotrzebowanie swojego elektoratu.
Również eurodeputowany Czesław Siekierski z PSL jest zdania, że na wysokie poparcie rządu PiS wpłynęła rekonstrukcja rządu Mateusza Morawieckiego. Jak zaznaczył, trzeba zwrócić uwagę na słabość i rozbicie opozycji.
Z kolei Piotr Kopacz z Nowoczesnej, uważa, że na takie sondaże składa się bardzo dobra koniunktura gospodarcza na świecie. – Polacy odczuwają lepszy standard życia, dalej problemem są niskie płace, ale już nie bezrobocie. Z drugiej strony słupki pokazują przepływ niezdecydowanych wyborców w kierunku PiS.
Marcin Bugajski z Kukiz ’15 stwierdził, że wysokie poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego świadczy o tym, że jest ugrupowanie, które realizuje program wyborczy. – Natomiast po ostatnich głosowaniach odnośnie projektów aborcyjnych widać słabość opozycji – dodał.