– Doczekaliśmy się pięknych czasów, w których możemy w ludzki sposób manifestować to co ważne – powiedział biskup Marian Florczyk, uczestniczący w kieleckich uroczystościach Święta Trzech Króli.
Jak podkreślił w rozmowie z Radiem Kielce, teraz trzeba się zastanowić jak to bogate dziedzictwo, którym są orszaki i wspólne kolędowanie pokazać zachodniemu światu. Hierarcha przypomniał o początkach organizowanych w Kielcach uroczystości, jak mówił uczestniczyły w nich małe grupki ludzi.
– Przebieraliśmy bardzo ubogo 3 panów, śpiewaliśmy kolędy i z biegiem czasu zauważyliśmy, że jest wielka potrzeba takich spotkań- powiedział biskup.
Jak dodał, że w Kielcach jest bardzo dużo dobrych ludzi, którzy potrafią ująć sercem, a są często doświadczeni przez los.
– Zrodziła się taka moda na kolekcjonowanie Aniołów, trzeba się modlić o to, żeby te Anioły nam stróżowały i towarzyszyły – mówił duchowny.
Senator Krzysztof Słoń podkreślił, że Święto Trzech Króli i towarzyszące mu orszaki to nasze piękne święto i nasza polska piękna tradycja.
– Zbieramy się, aby rodzinnie i wspólnotowo spędzić ten czas. Taka jest idea tego święta, spotykamy się, aby zobaczyć jak orszaki wędrują ulicami Kielc i żeby cieszyły nas, żebyśmy razem przeżywali to chrześcijaństwo i ten jego bardzo radosny element jakim jest hołd Trzech Króli – powiedział senator.
Szczypiornista Michał Jurecki, prezes Fundacji Fabryki Marzeń Andrzej Załucki i prezes Wodociągów Kielce Henryk Milcarz wcielili się w tym roku w Kielcach w role Trzech Króli. Asysta artystyczna i harcerska towarzyszyła Henrykowi Milcarzowi, który wcielił się w rolę Króla Baltazara.
– Było to dostojne, wiosłowałem, była imitacja palm, byli z nami kolędnicy z Mąchocic, harcerze, wodniacy z czego jestem bardzo dumny – dodał Henryk Milcarz.
Orszaki wyruszyły sprzed seminarium, pomnika AK i Placu Katedralnego, by spotkać się przy szopce, która w tym roku powstała na placu Jana Pawła II. Poprzedził je tzw. orszak pasterski z udziałem biskupa Mariana Florczyka, duchownych oraz pastuszków, Józefa i Maryi. Pojawiły się m.in. konstrukcje związane z wodą i wielką, złotą koroną.
Orszaki bardzo spodobały się tłumnie zgromadzonym mieszkańcom Kielc. Jak mówili bardzo dobrze, że wróciliśmy do tej tradycji, tak powinno być co roku.
Orszak Trzech Króli w Kielcach odbył się po raz 6. Organizują go wspólnie Diecezja Kielecka i Wojewódzki Dom Kultury.
Kazimierza Wielka
W Kazimierzy Wielkiej Orszak Trzech Króli przeszedł z Rynku w stronę kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego, gdzie odprawiona została uroczysta msza święta. W trakcie przemarszu radośnie śpiewano kolędy. Barwny pochód prowadzili jadący konno trzej królowie. W ich role wcielili się dwaj pracownicy miejskiego ratusza oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec.
Ks. Janusz Mularz, proboszcz parafii podkreślił, że królewski orszak co roku cieszy się dużym zainteresowaniem kazimierzan. Dodał, że nie brakuje w nim dzieci i młodzieży, która chętnie przebiera się na tę okazję w stroje kolędnicze.
– Mamy okazję do wspólnego spotkania. Ludzie nie chcą kryć tej bożonarodzeniowej radości i zamykać jej wyłącznie w obrębie kościołów i własnych domów. Rodzice dają przykład swoim dzieciom zakładając korony i utożsamiając się z królami, którzy szli do Chrystusa, by oddać mu pokłon – uważa duchowny.
Po raz czwarty w kazimierskim orszaku w roli jednego z królów wystąpił poseł Krzysztof Lipiec. Jak powiedział – Kazimierza Wielka jest dla niego miastem szczególnym, ponieważ spędzał w niej swoje dzieciństwo związane, jak wspomina, z radosnym obchodzeniem Świąt Bożego Narodzenia.
– Mam poczucie wielkiej radości, że mogłem tutaj być i uczestniczyć razem z mieszkańcami Kazimierzy Wielkiej w tej przepięknej manifestacji wiary i przynależności do Kościoła katolickiego – podkreślił szef świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości.
Orszak Trzech Króli w Kazimierzy Wielkiej zorganizowano po raz czwarty.
Opatów
W Opatowie Orszak Trzech Króli przeszedł po raz czwarty. W postaci mędrców ze wschodu Kacpra, Melchiora i Baltazara wcielili się mieszkańcy. Przywdziali bogate stroje, płaszcze, kołnierze i turbany które dodatkowo przystrojone zostały kolorowymi kamieniami.
W postać Baltazara wcielił się Jerzy Potocki, komendant Straży Miejskiej w Opatowie. Mówi, że w ten sposób wypełnia swój chrześcijański obowiązek. Uważa, że najważniejszą rolą było przyniesienie darów Dzieciątku. On podarował mirrę.
Mieszkańcy tłumnie brali udział w orszaku. Uważają, że to bardzo dobry sposób na przeżywanie narodzenia Pańskiego.
– To tradycja, którą warto kultywować – mówią.
Obie opatowskie parafie zadbały o to, aby każdy z uczestników na czas orszaku założył koronę.
Z okazji święta Trzech Króli z pomocą wyruszyła Caritas Diecezji Sandomierskiej. Na rynku można było podzielić się środkami czystości z podopiecznymi domu opieki w Gościeradowie. Dary zbierały dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 1. Ewa Jasińska, lider akcji mówi, że mieszkańcy miasta chętnie wspierali potrzebujących. Hasłem akcji było „Idziesz na przemarsz Trzech Króli z pastą do zębów”.
Po Orszak odbyły się Gody Opatowskie, których tradycja sięga lat 80. Cztery grupy teatralno-muzyczne zaprezentowały widowiska i przedstawienia związane z narodzeniem Jezusa w Betlejem. Rozstrzygnięty został także konkurs na najładniejszą szopkę bożonarodzeniową.
Ostrowiec
Święto Objawienia Pańskiego w Ostrowcu zostało uczczone, jak w 644 innych miastach, orszakiem Trzech Króli. Po mszach z trzech kościołów na terenie miasta wyruszyły pochody prowadzone przez Kacpra, Melchiora i Baltazara. Najdłuższą drogę przebyli wierni, którzy wyruszyli z parafii Matki Bożej Saletyńskiej na Piaskach.
Wszystkie orszaki spotkały się na rynku. Tu królowie oddali pokłon Świętej Rodzinie, zaprezentowały się także orszaki – afrykański, azjatycki i europejski. Każdy przygotował krótką inscenizację i kolędy. Szczególny charakter wydarzeniu nadawał fakt, że osoby odkrywające rolę Świętej.
Rodziny, prywatnie też są rodziną. Podkreślali, że udział w tych największych jasełkach w mieście, to dla nich wyróżnienie i zobowiązanie do życia zgodnie z wiarą.
Podczas spotkania zbierane były dary dla Domu Opieki w Gościeradowie, taka akcja prowadzona była na terenie całej diecezji sandomierskiej. Zaangażowali się w nią harcerze i członkowie szkolnych kół Caritas.
Orszak Trzech Króli przeszedł ulicami Ostrowca po raz piąty, a ksiądz Jan Sarwa, proboszcz parafii Św. Michała, już zaprasza na przyszłoroczne spotkanie.
Sandomierz
Ulicami Sandomierza przeszły orszaki Trzech Króli. W role monarchów wcielili się jak co roku członkowie Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. Kolumny wyszły z trzech kościołów. Wszyscy spotkali się w rynku starego miasta przy szopce. W uroczystościach uczestniczyły tłumy ludzi.
Wszyscy wspólnie śpiewali kolędy, rozdawane były śpiewniki. Panowała radosna i szczera atmosfera. Sandomierzanie mówili nam, że takie wydarzenia są potrzebne, ponieważ jednoczą ludzi, dostarczają cennych przeżyć religijnych, a dla dzieci są niecodzienna atrakcją.
Jeden z orszaków wyszedł z kościoła św. Pawła szedł wąwozem ulicą Staromiejską obok kościoła św. Jakuba, w sąsiedztwie zamku i katedry. Ten orszak prowadził król Kacper w którego wcielił się Karol Bury, kasztelan Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. U jego boku szła Katarzyna Dudek wielokrotna mistrzyni świata w fitness sylwetkowym z LKS Sandomierz, która zadebiutowała w szeregach sandomierskiej Chorągwi.
Jak powiedziała reporterce Radia Kielce, od dawna marzyła o tym, aby pójść w orszaku Trzech Króli i w historyczny stroju, ale brakowało na to czasu ze względu na udział w zawodach. Ma nadzieję, że w następnych latach uda się konsekwentnie realizować ten plan.
W rynku starego miasta bardzo wielu sandomierzan oczekiwało na przyjście orszaków śpiewając kolędy. Wiele osób miało na głowach tekturowe, kolorowe korony. Trzej Królowie razem udali się do szopki. Przekazali dary Dzieciątku Jezus i złożyli mu pokłon. Potem jeszcze prawie przez godzinę trwało wspólne kolędowanie.
W uroczystościach uczestniczył poseł PiS Marek Kwitek który powiedział, że jest to ważne święto chrześcijańskie i okazja do zamanifestowania swojej wiary.
– Wszyscy tworzymy wspólnotę sandomierską, w takim dniu szczególnie chcemy być razem dlatego spotykamy się w rynku przy szopce. Każdy z nas składa własne dary Dzieciątku – dodał poseł Kwitek.
W tym roku przejście orszaków Trzech Króli połączone było z akcją charytatywną. Zbierano środki czystości i słodycze dla podopiecznych domu pomocy społecznej w Gościeradowie.
Sędziszów
Po raz drugi Orszak Trzech Króli odbył się w Sędziszowie. Wyruszył z trzech różnych stron miasta. Pierwsza grupa, pod przewodnictwem jednego z królów, w którego wcielił się przewodniczący Rady Miejskiej w Sędziszowie Adam Mysiara wyruszyła ze skrzyżowania ulic Partyzantów i Bąkowskiej, druga – na czele z radnym Zbigniewem Adamskim – z ulicy Polnej od strony Sosnowca i trzecia, którą prowadził radny Zbigniew Gładki szła od strony Pawłowic ulicą Jędrzejowską.
Wszyscy spotkali się na rynku w Sędziszowie, aby wspólnie Orszak Trzech Króli przemaszerował do kościoła Św. Apostołów Piotra i Pawła. Jak mówili Trzej Królowie to wspaniała tradycja, która powinna na stałe pozostać w Sędziszowie.
Orszak w Sędziszowie w ubiegłym roku po raz pierwszy zorganizowany został z inicjatywy ks. Edwarda Giemzy proboszcza parafii Św. Apostołów Piotra i Pawła w Sędziszowie. Jak powiedział, chodzi o to, aby pokazać jak historia Trzech Króli mogła wyglądać oraz przyciągnąć jak najwięcej mieszkańców do wspólnego przeżywania tego dnia.
Jak mówili sędziszowianie to piękna tradycja w której bardzo chętnie uczestniczą, ponieważ jest kolorowo, wesoło, co przyciąga również najmłodszych mieszkańców.
W Orszaku Trzech Króli szedł m.in. Wacław Szarek burmistrz Sędziszowa. Jak powiedział to piękna polska tradycja odwzorująca to, co wydarzyło się dwa tysiące lat temu, kiedy Trzech Mędrców udało się, aby oddać pokłon nowonarodzonemu Jezusowi Chrystusowi. Jak dodał, tradycja ta powinna być przekazywana z pokolenia na pokolenie, ponieważ jednoczy lokalne społeczności.
Po spotkaniu na sędziszowskim rynku i wspólnym odśpiewaniu kolęd Orszak Trzech Króli w specjalnie przygotowanych koronach oraz z kapelą ludową na czele przemaszerował na mszę świętą do kościoła pod wezwaniem Św. Apostołów Piotra i Pawła.
Skalbmierz
Orszak Trzech Króli przeszedł również w Skalbmierzu. Jak mówi proboszcz parafii, ks. Marian Fatyga – w tym roku dla mieszkańców zorganizowano również konkurs na najpiękniejszą gwiazdę betlejemską. Pochód prowadzili trzej królowie, którzy przez ulice miasta przejechali w specjalnym powozie. W orszaku szła również Święta Rodzina prowadząca osła i grupy dziecięcych kolędników misyjnych.
– Trzej magowie, którzy kłaniają się przed dzieciątkiem wyznają w nim Jezusa Chrystusa. Nasz barwny orszak ma wyrażać radość z tego faktu. Cieszymy się z przyjścia Zbawiciela na świat, a równocześnie, podobnie jak trzej królowie, wyznajemy, że w tym małym dzieciątku przychodzi ten, który był zapowiadany przez proroków – tłumaczy proboszcz skalbmierskiej parafii.
Orszak Trzech Króli zorganizowano w Skalbmierzu po raz szósty.
Suchedniów
W Starachowicach po raz VIII odbył się Orszak Trzech Króli zorganizowany przez Rycerzy Kolumba. Uroczystości rozpoczęła msza w kościele pw. Wszystkich Świętych. Następnie orszak, na którego czele szli Rycerze Kolumba z Gwiazdą Betlejemską udał się na plac pod Skałkami.
W tegorocznym orszaku tłumy mieszkańców Starachowic manifestowały swoja wiarę. Wśród nich starosta starachowicki Danuta Krępa. Jak podkreśliła, to bardzo ważne święto dla każdego chrześcijanina i możliwość publicznego zamanifestowania swojej wiary.
Na trasie barwnego korowodu Bożonarodzeniowe sceny biblijne odgrywali aktorzy amatorskiego teatru Team działającego przy Starachowickim Centrum Kultury i podopieczni Środowiskowego Domu Samopomocy.
W rolę Trzech Króli wcielili się aktorzy Wojciech Tarczoń, jako król Baltazar, Krystian Kruk, jako król Melchior i Michał Gorzelak, jako Kacper. Jak podkreślali, idą już po raz kolejny, aby świętować to ważne wydarzenie i oddać pokłon nowonarodzonemu Dziecięciu Jezus.
Żywe zwierzęta: lamę, kucyka i osiołka udostępnili właściciele cyrku Arena z Lubieni.
Zakończenie orszaku nastąpiło przy ustawionej na placu pod Skałkami stajence. W niej stali Józef, Maria i Dzieciątko Jezus. Trzej Królowie złożyli pokłon dziecięciu. Śpiewano kolędy i pastorałki.
Rozstrzygnięty został także konkurs na najładniejszą własnoręcznie wykonaną szopkę Bożonarodzeniową. Pierwsze miejsce zajęła Nagia Grudzińska ze Starachowic. Na zakończenie dla uczestników przygotowano gorące napoje, grochówkę i słodkości.