Mieszkaniec Końskich podejrzany o nielegalne posiadanie i gromadzenie amunicji oraz materiałów wybuchowych został aresztowany na trzy miesiące. Taką decyzję podjął dzisiaj Sąd Rejonowy, a wnioskowała o to tamtejsza prokuratura.
Jak informuje Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach, sąd zgodził się na zastosowanie tego środka zapobiegawczego ze względu na wysoką karę, jaka grozi podejrzanemu Tomaszowi K. oraz z powodu zagrożenia bezpieczeństwa powszechnego.
Dzisiaj rano mężczyzna usłyszał prokuratorski zarzut. Jak informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach, związany jest on nielegalnym posiadaniem i gromadzeniem amunicji i materiałów wybuchowych.
– Podejrzany posiadał m.in. amunicję strzelecką i artyleryjską oraz trotyl. Gromadzenie tych materiałów mogło zagrażać życiu wielu osób – wyjaśnia Daniel Prokopowicz.
Tomaszowi K. grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
– Mężczyzna częściowo przyznał się do nielegalnego posiadania i gromadzenia materiałów wybuchowych. Natomiast nie przyznał się do części zarzutu związanego z ewentualnym sprowadzeniem niebezpieczeństwa dla ludzi i mienia. Złożył także wyjaśnienia, jednak dla dobra postępowania nie możemy ich podać – dodaje Daniel Prokopowicz.
Jak informowaliśmy, sprawa nielegalnego arsenału wyszła na jaw we wtorek, gdy do szpitala zgłosił się pacjent z oparzeniami dłoni. Urazu doznał w wyniku eksplozji, do której doszło prawdopodobnie w mieszkaniu. Lekarze powiadomili policję. W konsekwencji konieczna była ewakuacja mieszkańców bloku przy ulicy Zamkowej. Swoje mieszkania musiało opuścić prawie 90 osób.