Ogromnym zainteresowaniem cieszy się planowana na styczeń kolejna zimowa przeprawa Wisły wpław. Impreza organizowana jest od trzech lat przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
Na liście rezerwowej jest aż 70 nazwisk. Tymczasem ze względów bezpieczeństwa w wydarzeniu może wziąć udział nie więcej niż 40 osób. Są to nie tylko mieszkańcy regionu świętokrzyskiego, ale również odległych zakątków Polski np. z Władysławowa czy Poznania. Uczestników asekurują łodzie ratownicze, w każdej z nich jest kilku ratowników, którzy także czuwają na brzegu nad bezpieczeństwem wchodzących i wychodzących z wody.
– Uczestnicy są transportowani na drugi brzeg w celu przepłynięcia Wisły w kilkuosobowych grupach więc większa liczba uczestników znacznie wydłużyłaby całą imprezę i ci, którzy płynęliby pierwsi musieliby wychłodzeni bardzo długo czekać na ostatnią turę – powiedział dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Paweł Wierzbicki.
Dodał, że ze względu na rosnące zainteresowanie tym wydarzeniem rozważane są różne warianty zwiększenia liczby miejsc np. zorganizowania kilku przepraw w odstępach czasowych organizując je w kolejne weekendy zimowe.
Osoby, które brały udział w poprzednich zimowych przeprawach Wisły wpław mówili naszej reporterce, że to wyjątkowe przeżycie gwarantujące niesamowitą dawkę adrenaliny, chwalili również atmosferę tego wydarzenia i dobrą organizację.
Zimowa przeprawa Wisły wpław ma na celu promowanie Sandomierza i jego potencjału oraz bazy wodniackiej jaką dysponuje na nadwiślańskim bulwarze Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
– Zimą sprzęt do sportów wodnych nie jest wykorzystywany, jednak mamy tu swoją bazę, zimową przeprawą Wisły wpław podkreślamy związki miasta i mieszkańców z Wisłą – dodał dyrektor Wierzbicki.