– Wszystkim sportowcom życzę uspokojenia ducha i znalezienia czasu dla rodziny i przyjaciół, żeby te święta Bożego Narodzenia były ciepłe i bardzo rodzinne. Żeby, jak mówi młodzież, „zresetowali głowy”, przestali myśleć o wynikach i kolejnych zawodach, a poświęcili ten czas najbliższym – powiedział na antenie Radia Kielce Marian Florczyk, biskup pomocniczy diecezji kieleckiej, delegat Episkopatu Polski do spraw Duszpasterstwa Sportowców.
– Sport to trudny „kawałek chleba”. Gdy rozmawiam z zawodnikami podczas igrzysk olimpijskich to najbardziej doskwiera im rozłąka z rodzinami. Teraz, żeby osiągnąć sukces sportowy trzeba bardzo ciężko pracować. Często podczas wielotygodniowych zgrupowań na drugim końcu świata, dlatego też więź z rodziną jest niezwykle ważna – dodał ksiądz biskup.
– Natomiast kibicom życzę, żeby pamiętali, że sport powstał po to, by wyzwalać w nas tylko pozytywne emocje, a nie dzielić i konfliktować. Niech te święta nam o tym przypominają – powiedział ksiądz biskup Marian Florczyk.
Ksiądz biskup Marian Florczyk to wielki przyjaciel sportowców. Pełnił posługę duszpasterską w polskiej ekipie na zimowych igrzyskach w Turynie i Vancouver oraz na letniej olimpiadzie w Pekinie. Był także członkiem polskiej misji olimpijskiej podczas igrzysk w Londynie i w Soczi. W lutym przyszłego roku wybiera się na zimową olimpiadę do koreańskiego Pjongczang. Biskup Marian Florczyk jest również pomysłodawcą i jednym z organizatorów Rodzinnej Majówki Rowerowej, która w tym roku odbyła się już po raz dwunasty.