Symbolika gospody w ujęciu Starego i Nowego Testamentu stała się osią kompozycyjną szopki, jaka powstała w opactwie Ojców Cystersów w Wąchocku.
Tamtejsze szopki słynęły z bogactwa odniesień do historii zakonu i dzieł, jakie podejmowali ojcowie. W minionych latach można było przy nich zobaczyć młyn, rolników czy rybaków. To franciszkańska koncepcja przygotowania szopki. Ma odnosić się do realiów znanych odbiorcy.
W tym roku odwiedzający opactwo cysterskie poznają znaczenie gospody. Brat Wawrzyniec, jeden z nowicjuszy, odpowiedzialnych za przygotowanie szopki, przypomina, że słowo „gospoda” ma w języku greckim kilka znaczeń. Jedno z nich to odpowiednik znanego nam pojęcia „otwarte dla każdego”. W Ewangelii używane jest w znaczeniu „miejsca postoju”, niekoniecznie musi to być budynek. W Starym Testamencie to określenie odnosi się do Mojżesza, w czasie walki z Aniołem. Wtedy dokonuje on obrzezania swojego syna. Tę scenę traktuje się jako prefigurację rzezi niewiniątek. Brat Wawrzyniec zaznacza, że te głębokie symbole teologiczne nie muszą być dla każdego znane, szopkę można odczytać też w prostszy sposób. Jednak warto w okresie Bożego Narodzenia sięgnąć po pełniejsze zrozumienie tajemnicy Wcielenia.
Figury w wąchockiej szopce sięgają metra wysokości i mają około 50 lat. Zaaranżowana jest w stajence wyłożonej sianem. To elementy powszechnie znane wszystkim wiernym. Jak zaznacza brat Wawrzyniec, dzięki nim tworzy się klimat charakterystyczny dla polskiego przeżywania Świąt.
W klasztorze trwają także przygotowania do wspólnej wigilii. Opactwo liczy 33 zakonników, ale pięciu jest na placówkach w Sulejowie i Winnikach. Do tradycyjnej wieczerzy bracia zasiądą po modlitwie prowadzonej po łacinie, chociaż ta praktyka jest u cystersów codziennością. Tuż przed pasterką zakonnicy wspólnie odmawiają Liturgię Czytań. Ta godzina brewiarzowej modlitwy szczególnie przeznaczona jest do rozważań w czasie czuwania, przygotowania do wielkich wydarzeń. O północy w klasztorze rozpocznie się pasterka.