Ponad dwieście osób uczestniczyło w hali przy ul. Żytniej w Kielcach w tradycyjnym, corocznym Spotkaniu Opłatkowym Sportowców i Przyjaciół Sportu. Kieleccy zawodnicy, trenerzy i działacze podzielili się opłatkiem już po raz piętnasty.
– To jest spotkanie pewnej wspólnoty, mającej coś z rodziny. Ludzi, którzy wybrali dla siebie bardzo specyficzną dziedzinę życia. Sport nie tylko hartuje ducha, ale często też zdaje ich na los, bo to przecież i kontuzja, i rozłąka z rodziną podczas zgrupowań. Życie sportowca jest naprawdę trudne – podkreślił Delegat Episkopatu Polski do spraw Duszpasterstwa Sportowców, biskup pomocniczy diecezji kieleckiej, ksiądz Marian Florczyk.
– Od początku jestem na tych spotkaniach. Dla mnie zawsze jest to przeżycie. Mogę spotkać się z kolegami – sportowcami z dawnych lat, a także z tymi, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki, czyli kandydatami na mistrzów. Najważniejsze, że jesteśmy razem. Podczas słuchania kolęd i składania życzeń można pomyśleć: fajnie jest być w tej sportowej rodzinie – powiedziała Radiu Kielce uczestniczka igrzysk olimpijskich w Meksyku w 1968 roku, mistrzyni Europy w skoku w dal w 1969 roku w Atenach, a obecnie trenerka młodych lekkoatletów KKL Kielce, Mirosława Sarna.
– To jest niespotykane zjawisko, że nasza brać sportowa jest tak zintegrowana. Cieszy mnie, że są i ci najmłodsi zawodnicy, i dawni mistrzowie. Widać tę więź pokoleń, taką sztafetę pokoleń. Zawsze panuje serdeczna, rodzinna atmosfera. Nie jest przypadkiem, że Kielce zostały Europejskim Miastem Sportu 2017, bo nasze środowisko sportowe po prostu na to zasługuje – podkreślił senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń.
Organizatorami tradycyjnego spotkania wigilijnego ludzi sportu są biskup Marian Florczyk, prezydent miasta Wojciech Lubawski i kielecki MOSiR.