W Pałacu Wielopolskich w Częstocicach w Ostrowcu Świętokrzyskim odbyło się przedświąteczne spotkanie „Gwiazdor, Turoń i spółka, czyli świąteczni goście w muzeum”. Uczestnicy poznawali dawne zwyczaje kolędnicze, a także próbowali swoich sił w zdobieniu bombek metodą decoupage.
Na warsztaty przyszło kilka rodzin z dziećmi. Uczestnicy najpierw obejrzeli wystawę „Świąteczni goście”, która prezentuje szopki ludowe, stroje i lalki kolędnicze pochodzące z muzeów z Ostrowca, Kielc i Lublina.
Po wystawie oprowadzała Agnieszka Barańska, która mówi, że tradycja kolędowania dawniej była bardzo bogata. Każda postać miała swój cel, coś symbolizowała. W tej grupie pojawiał się m.in. kominiarz, bocian, turoń, a nawet koza. Turoń, to postać fantastyczna, nawiązująca do tura – zwierzęcia, które istniało naprawdę. W czasie świąt chodzono z nim od domu do domu. Zwierzę wyginęło w XVII wieku, stąd powstała maszkara, którą ozdabiano m.in. futrami, aby jak najlepiej przypominała tura. Turoń symbolizował siłę.
Kolędnicy chodzili również z kozą, symbolizującą obfitość zboża w powiedzeniu: „Kiedy koza chodzi, to żytko rodzi”. To zwierzę zapewniało, że w nowym roku w danym domu nie braknie chleba.
Ponadto na wystawie znajdują się różnorodne szopki, rzeźbione w drewnie lub modelowane w glinie i wypalone. Omówione zostały także atrybuty kolędników, czyli maski np. Żyda lub diabła, a także kosy i widły ozdobione skórą jeża, aby dodatkowo móc dokuczyć gospodarzowi domu.
Warsztaty oraz wystawa podobały się i dużym, i małym. Aneta Stojek przyszła z kilkuletnia córką. Mówi, że zawsze uczestniczą w podobnych wydarzeniach. Wystawa zrobiła na Anecie Stojek duże wrażenie, szczególnie jedna płaskorzeźba w drewnie przedstawiająca Świętą Rodzinę w szopce.
Wystawę „Świąteczni goście” w Pałacu Wielopolskich będzie można zwiedzać do końca stycznia.