Podziemna Trasa Turystyczna w Sandomierzu ma 40 lat. Jedna z największych atrakcji miasta powstawała 7 lat, przy współpracy górników z naukowcami Akademii Górniczo- Hutniczej w Krakowie. Inżynierowie połączyli kilkanaście piwnic kupieckich.
Projektantem tego miejsca był nieżyjący już Edward Paszkiewicz, który również nadzorował prace. Jego syn Piotr Paszkiewicz, naczelnik wydziału architektury i urbanistyki w Urzędzie Miejskim, do dziś dysponuje dokumentami, które przygotowano dla tej inwestycji.
Wejście do podziemi znajduje się w oficynie Kamienicy Oleśnickich. Trasa prowadzi w kierunku północnym, pod ulicą Opatowską. Zagłębienia sięgają od 3 do 12 metrów.
– Jest tam pewnego rodzaju skrzyżowanie, a więc dużą trudnością było tzw. złapanie poziomów i wybudowanie schodów. Przyrządy geodezyjne nie były wówczas tak precyzyjne jak dziś, ponadto wszystkie prace budowlane prowadzono od środka, co dodatkowo utrudniało realizację zadania. Pracowali głównie górnicy – dodaje Piotr Paszkiewicz.
Ostatnia część trasy, według pierwotnego planu, miała wyglądać inaczej.
– Między ciągiem kamienic a ratuszem miały powstać korytarze, co byłoby niezgodne z prawdą historyczną, bo nigdy takowych rozwiązań nie było w tym miejscu, dlatego zdecydowano się zbudować chodnik typowo górniczy – dodaje Piotr Paszkiewicz.
Podziemna Trasa Turystyczna ma prawie pół kilometra. Obejmuje jedną trzecią odsłoniętych kiedyś piwnic. Pozostałe zostały zasypane i odpowiednio zabezpieczone.
Z okazji jubileuszu, wszyscy 40- latkowie, od dziś do 17 grudnia mogą zwiedzać trasę bezpłatnie. Ponadto, dzisiaj o godzinie 17.30 i 19.30 odbędzie się specjalne zwiedzanie Podziemi z grupą teatralną Matafora.