– Jest grono ludzi, którzy są za nami, ale jest też sporo takich którzy „wieszają na nas psy”. Znając polską mentalność to jest normalne – komentuje niektóre wypowiedzi kibiców niezadowolonych z postawy PGE Vive w Lidze Mistrzów Michał Jurecki.
Kielczanie po 10 kolejkach zajmują w tabeli grupy B piąte miejsce z dorobkiem 8 punktów i mają na koncie 3 wygrane, 2 remisy i 5 porażek.
– My się tym nie przejmujemy. Robimy swoje. Ciężko trenujemy i przygotowujemy się starannie do każdego kolejnego meczu. Wierzę, że w drugiej części sezonu w 2018 roku wszystko się odwróci – zapewnia kapitan kieleckiego zespołu.
Następny mecz w Lidze Mistrzów PGE Vive rozegra dopiero 11 lutego przyszłego roku na wyjeździe z niemieckim Flensburgiem.