Patowa sytuacja w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy. Jak informowaliśmy, 34 z 52 lekarzy psychiatrów zatrudnionych w szpitalu złożyło wczoraj wypowiedzenie z pracy. Żądają dwukrotnego wzrostu płac.
Jacek Musiał, dyrektor szpitala, twierdzi, że obecnie lecznicy nie stać na takie podwyżki pensji dla pracowników. Do 30 listopada Narodowy Fundusz Zdrowia ma przedstawić nowe propozycje wysokości kontraktu na 2018 rok.
– Wówczas będzie można ustosunkować do żądań płacowych i przedstawić nowe możliwości lekarzom – wyjaśnił Jacek Musiał.
Dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy spotkał się dziś z Markiem Szczepanikiem, członkiem zarządu województwa świętokrzyskiego odpowiedzialnego w regionie za służbę zdrowia. Omówiono trzy scenariusze wyjścia z tej patowej sytuacji.
Pierwszy zakłada zwiększenie kontraktu przez Narodowy Fundusz Zdrowia na przyszły rok. Wówczas możliwe byłoby spełnienie żądań płacowych psychiatrów.
Drugie rozwiązanie przewiduje spełnienie żądań lekarzy bez większego kontraktu z NFZ, ale wiązałoby się to z zadłużaniem szpitala o 6 mln zł. Zdaniem Marka Szczepanika to rozwiązanie wydaje się nie realne. Jeżeli dyrekcja podniosłaby wynagrodzenia dla lekarzy, koniecznością byłoby także podniesienie płac innym grupom zawodowym. Chodzi tu o kwotę 2,5 mln zł. Jeżeli dodamy do tego roszczenia pielęgniarek wówczas na podwyżki potrzeba rocznie 13 mln zł.
– Dzisiaj, z punktu widzenia budżetu województwa, pokrycie straty w takiej wysokości jest nierealne – stwierdził Marek Szczepanik.
Natomiast ostatni wariant przewiduje zawieszenie działalności szpitala. Wówczas pacjenci mieliby być przetransportowani do innych lecznic.
Lekarze są zdesperowani i nie zamierzają cofać wymówień. Jak informuje Janusz Smorąg, przewodniczący Związku Zawodowego Lekarzy w szpitalu w Morawicy, podstawowa pensja psychiatry po prawie 30 latach pracy wynosi średnio 5 200 zł, natomiast pensja rezydenta 4 770 brutto. Od przyszłego roku lekarz tuż po ukończeniu studiów, będzie otrzymywał około 5 300 zł brutto zasadniczego wynagrodzenia.
Jak dodaje Janusz Smorąg, praca psychiatry jest w Polsce niedoceniana.
– Do szpitala bardzo często są przywożone osoby uzależnione od alkoholu. Lekarz dyżurny bardzo często jest obrzucany obelgami. Takie traktowanie przez pacjentów nie przekłada się na wynagrodzenie – dodaje.
W Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy przebywa obecnie ponad 800 pacjentów. W skali roku jest to kilkanaście tysięcy chorych. Pensja podstawowa psychiatry ze Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy wynosi około 5 200 brutto. Natomiast średnie wynagrodzenie wraz z dyżurami to około 9 tysięcy złotych brutto.