Zbudowany tuż przed startem sezonu zespół KSZO Ostrowiec jest prawdziwym objawieniem Ligi Siatkówki Kobiet. Podopieczne Adama Grabowskiego wygrały trzy spotkania i z jedenastoma punktami na koncie zajmują szóste miejsce w tabeli. Piąta drużyna PTPS Piła ma również 11 punktów, ale też jeden mecz rozegrany więcej.
– Trudno powiedzieć czy jesteśmy rewelacją rozgrywek, ale cieszę się z takich opinii – powiedziała Radiu Kielce doświadczona rozgrywająca KSZO. – Naszą siłą jest zespołowość, chęć wygrywania i pokazania się w Lidze Siatkówki Kobiet. Chyba jednak decydującym czynnikiem jest to, że lubimy być razem i jedna na drugiej może polegać – dodała Agnieszka Rabka.
– To są takie troszkę niechciane zawodniczki w innych klubach, które teraz pokazują na co je stać – analizuje skład KSZO rozgrywająca MKS Dąbrowa Górnicza. – Walczą o każdą piłkę, dając z siebie wszystko na parkiecie. Czasami mają trochę szczęścia, ale najbardziej widoczne jest u nich to zaangażowanie. To właśnie przynosi efekty – dodała Ewelina Tobiasz, która dwa sezonu temu była zawodniczką ostrowieckiego zespołu.
Teraz przed siatkarkami KSZO Ostrowiec dwa trudne mecze ligowe. W środę zmierzą się w Atlas Arenie z wiceliderem tabeli, ŁKS Łódź. Natomiast w niedzielę (3 grudnia) o godzinie 17 będą podejmować przy Świętokrzyskiej liderki rozgrywek i aktualne mistrzynie Polski zawodniczki Chemika Police.