Rozpoczął się remont zabytkowego samolotu TS-8 Bies, który przez lata stał w pobliżu zalewu w Pińczowie. Maszyna wrosła na stałe w krajobraz miasta stając się jedną z jego atrakcji. Z uwagi na pogarszający się stan techniczny pod koniec ubiegłego roku samolot zdemontowano i umieszczono w jednym z hangarów, gdzie maszyna czekała na remont.
Po kilku miesiącach samolot został przetransportowany do Krakowa do zakładu Wojciecha Klimka, byłego renowatora krakowskiego Muzeum Lotnictwa Polskiego, który przywraca blask latającym maszynom. Pińczowskiego Biesa czeka kompleksowy i profesjonalny remont, w trakcie którego przywrócone zostaną mu brakujące elementy, w tym m.in. części sterowe, klapy, lotki i statecznik pionowy ze sterem kierunku. Koszt renowacji wyniesie ponad 100 tysięcy złotych.
O modernizację Biesa i pozyskanie na ten cel pieniędzy zabiegało stowarzyszenie „Ziemia Pińczowska”. Prawie 90 tysięcy złotych pochodzi z przyznanej unijnej dotacji, resztę działacze zebrali w trakcie prowadzonych zbiórek.
– Samoloty szkolno-treningowe TS-8 Bies zaprojektowane zostały na początku lat 50-tych – przypomina Mariusz Jędruch, miłośnik lotnictwa z Pińczowa.
Maszynę zaprojektował inż. Tadeusza Sołtyk. Był to pierwszy, nowoczesny samolot skonstruowany po wojnie w Polsce również z polskim silnikiem. Maszyna służyła do szkolenia pilotów samolotów odrzutowych do końca lat 60-tych.
– Jest to bardzo cenny eksponat w naszych rękach – podkreślił Mariusz Jędruch. – Do dziś w Polsce pozostało jedynie 20 modeli TS-8 Bies ze wszystkich 250 wyprodukowanych. Dwa egzemplarze samolotu można oglądać m.in. w Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie i Muzeum Orła Białego w Skarżysku-Kamiennej – dodał.
Po służbie w lotnictwie wojskowym samoloty były przekazywane do polskich aeroklubów. Tak w latach 70-tych maszyna trafiła do Pińczowa, gdzie przez kilka lat była jeszcze wykorzystywana w lotnictwie cywilnym.
Michał Ryk, członek stowarzyszenia „Ziemia Pińczowska” tłumaczy, że zabytkowym samolotem interesowały się muzea z całego kraju. Samorząd Pińczowa postanowił jednak pozostawić go w mieście. Działacz dodał, że o tym, czy Bies po powrocie z Krakowa stanie w starym czy nowym miejscu zadecydują sami mieszkańcy, których członkowie stowarzyszenia chcą zapytać o zdanie w tej sprawie.
– Po zakończeniu remontu przeprowadzimy sondę i to mieszkańcy zdecydują, gdzie ten samolot będzie ulokowany – mówi działacz ze stowarzyszenia „Ziemia Pińczowska”. – Bies wpisał się w krajobraz Pińczowa. Osoby, które interesują się lotnictwem wiedzą, że jest to prawdziwy skarb polskiego lotnictwa – podkreślił Michał Ryk.
Termin zakończenia remontu samolotu przewidziany jest na drugi kwartał przyszłego roku.