Pod hasłem „Piecza zastępcza, jako system pomocy dziecku” w miejscowości Wygoda, w gminie Jędrzejów, spotkało się 40 dyrektorów placówek opiekuńczo-wychowawczych z całego kraju, członków Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Dla naszych dzieci”.
Jak powiedział Marcin Lewandowski, prezes stowarzyszenia, warto takie konferencje organizować, ponieważ jest to platforma wymiany doświadczeń dla poszczególnych placówek. Każda z nich ma własne, wypracowane sposoby pracy, które się sprawdziły, więc trzeba o nich mówić i przekazywać dalej innym podmiotom. Marcin Lewandowski dodał, że misją stowarzyszenia jest tworzenie takich warunków dla dzieci mieszkających w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, które nie będą odbiegały od tzw. „normalnych domów”.
– Chcemy, aby wychowawcy i pracownicy placówek tak wychowywali nasze dzieci, żeby poprzez zwykłe, normalne dzieciństwo i zwyczajne obowiązki: pracę, sprzątanie, gotowanie, zabawę przygotowywali się do samodzielnego życia, by potem wejść w dorosłość. Chcemy, żeby nasi wychowankowie nie stawali się w przyszłości klientami pomocy społecznej, lecz, by podejmowali pracę i byli w stanie utrzymać się samodzielnie – mówił prezes Lewandowski.
Jak poinformował Jarosław Stankiewicz, dyrektor Centrum Administracyjnego w Nagłowicach, organizator spotkania, podczas konferencji omawiane są również zasady współpracy pomiędzy rodzinami zastępczymi, rodzinnymi domami dziecka i placówkami opiekuńczo-wychowawczymi, bo to jest niezbędne dla dobra dzieci. Dodał, że ważne jest również to, aby pracować nad likwidacją złego PR, jaki jest wokół placówek opiekuńczo-wychowawczych.
W całym kraju, w rodzinach zastępczych przebywa około 70 tysięcy dzieci, natomiast w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, czyli w dawnych domach dziecka, jest około 20 tysięcy dzieci.