Mieszkańcy i kierowcy z kieleckiej Podkarczówki, od prawie dwóch tygodni zmagają się z poważnymi utrudnieniami na ulicy Kryształowej. Z powodu awarii kolektora deszczowego, w tym miejscu zapadła się jezdni. Droga jest niemal w całości zablokowana.
Kierowcy narzekają, że aby ominąć utrudnienie muszą wjeżdżać na pobocze, co jest uciążliwe ale i niebezpieczne. Jak mówili naszemu reporterowi – zwłaszcza dla samochodów z niskim zawieszeniem, wjeżdżanie na krawężnik jest niewygodne. Taka sytuacja stwarza również zagrożenie dla pieszych idących poboczem – dodają.
Mieszkańcy skarżą się, że w problem mają również autobusy komunikacji miejskiej, które muszą omijać blokadę. Ponadto oprócz zabezpieczenia tego miejsca, drogowcy od kilku dni nic nie robią w celu usunięcia awarii.
Jak wyjaśnia Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg, przedłużająca się naprawa jest spowodowana poważną usterką starego kolektora kanalizacji deszczowej. – W tej chwili oczekujemy na dostawę nowego elementu, który zostanie wbudowany w miejsce uszkodzonego. Z najświeższych informacji jakimi dysponuje MZD wynika, że powinien on dotrzeć w przyszłym tygodniu. Wówczas rozpoczną się kilkudniowe prace naprawcze, po których ulica Kryształowa zostanie udrożniona na całej szerokości – dodaje.