Bardzo dużym zainteresowaniem cieszy się replika neorenesansowego Kiosku Kiebabczego, który wczoraj został zamontowany na kieleckim rynku. Jak informowaliśmy, budynek ma ponad 5 metrów wysokości i jest zwieńczony ozdobną iglicą. Replika powstała na podstawie archiwalnych zdjęć z okresu międzywojennego.
Większości osób, z którymi rozmawiał nasz reporter Kiosk Kiebabczego przypadł do gustu. Jak mówili starsi przypomina im, jak kiedyś wyglądały Kielce. Zdaniem młodszych natomiast, taki obiekt odświeży wizerunek miasta. Poza tym spacerujący po rynku mieszkańcy uważali, że kiosk jest dobrze, solidnie wykonany.
Część mieszkańców Kielc, z którymi rozmawiał nasz reporter uważa, że ustawienie takiego obiektu w centrum miasta nie jest dobrym pomysłem. Przechodnie mówili o tym, że kiosk nie pasuje do kieleckiego deptaku oraz, że jest nijaki i może się stać czymś, z czego odwiedzający miasto będą się śmiać. Z kolei innym ten obiekt kojarzył się nawet z konfesjonałem.
Obiekt zostanie uruchomiony jeszcze w tym miesiącu. Będzie to standardowy salonik prasowy, podobny do innych punktów Kolportera. Budka jest wyposażona między innymi w klimatyzację.