W 8. kolejce PGNiG Superligi piłkarek ręcznych Korona Handball przegrała przed własną publicznością z KPR Gminy Kobierzyce 26:27 (10:16). Dla kieleckiego beniaminka była to już ósma porażka w tym sezonie. Drużyna gości wygrała drugie ligowe spotkanie.
Po serii przegranych meczów z wyżej notowanymi przeciwnikami, Korona Handball zmierzyła się z drużyną, z którą będzie najprawdopodobniej walczyć o utrzymanie ligowego bytu. Kielczankom znów nie udało się wygrać, choć w końcówce miały jeszcze okazję do wyrównania i doprowadzenia do rzutów karnych.
– Trudno mi tak na gorąco ocenić, dlaczego nie zwyciężyliśmy. Moim zdaniem znów dał o sobie znać brak doświadczenia. Złe decyzje podejmowane w ataku były tego najlepszym przykładem. Chociaż wiedzieliśmy, jak grają Kobierzyce, dawaliśmy się zaskakiwać akcjami i bramkami z bocznych sektorów. Podobnie było w obronie. Miejmy nadzieję, że będziemy grać co raz lepiej i w końcu zdobędziemy punkty – podsumował trener Tomasz Popowicz.
Najwięcej bramek w zespole gospodyń rzuciły Honorata Syncerz 7 i Dominika Więckowska 5. W ekipie gości Anna Mączka 10. i Edyta Charzyńska 8.
W niedzielę, 5 listopada w 9. kolejce PGNiG Superligi Korona Handball Kielce zagra na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Spotkanie zaplanowano na godzinę 18.00.