Dyrektorzy szkół w Pińczowie zostali powołani niezgodnie z prawem – uważa Anna Krupka, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o Zespół Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica oraz Liceum Ogólnokształcące im. Hugona Kołłątaja. W obu przypadkach władze powiatu bez konkursu przedłużyły dyrektorom umowy o dwa lata. Według Anny Krupki, zostały złamane przepisy prawa oświatowego.
– Zwróciłam się z interwencją do pani wojewody, aby wszczęła powstępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności powierzenia stanowisk dyrektorskich w tych placówkach. Chciałabym, aby w przypadku stanowisk tak ważnych dla społeczności szkolnej i młodych ludzi, obowiązywały jasne, przejrzyste zasady wyłaniania dyrektora – twierdzi poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Zarzutami zdziwiony jest Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski. Jak tłumaczy, obie szkoły realizują obecnie projekty, na które dostały wysokie unijne dofinansowanie. Starosta twierdzi, że dyrektorzy obu placówek radzą sobie z tymi zadaniami świetnie, więc zarząd powiatu chciał, by projekty zostały przez nich dokończone. Jak dodaje, na stronie Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty była informacja, że powierzenie stanowiska dyrektora na kolejne dwa lata jest dopuszczalne przez wchodzącą w życie reformę oświaty.
Jednak według Kazimierza Mądzika, świętokrzyskiego kuratora oświaty, starosta błędnie interpretuje przepisy. – Żeby można było dyrektorom przedłużyć pełnienie funkcji do 31 sierpnia 2019 roku, to w takich szkołach muszą być klasy gimnazjum. Żadna z tych dwóch pińczowskich placówek tego warunku nie spełnia, więc dyrektorzy zostali powołani na podstawie wadliwych uchwał – mówi Kazimierz Mądzik.
Kurator zapowiada, że najprawdopodobniej wystąpi do wojewody o uchylenie uchwał. Tego też oczekuje poseł Anna Krupka. Kazimierz Mądzik dodaje, że pińczowskie starostwo musi zorganizować konkurs na stanowiska dyrektorów obu szkół. Ale zapewnia, że decyzje, które podpisują obecni włodarze placówek są ważne, mimo iż wybrano ich niezgodnie z prawem.