W meczu 6. kolejki PlusLigi siatkarze Dafi Społem Kielce przegrali w Hali Legionów 0:3 (21:25, 21:25, 23:25) z ONICO Warszawa.
Dafi Społem Kielce – ONICO Warszawa 0:3 (21:25, 21:25, 23:25)
Dafi Społem Kielce: Jakub Wachnik, Łukasz Łapszyński, Maksim Morozow, Przemysław Stępień, Maciej Pawliński, Aleksiej Nałobin – Mateusz Czunkiewicz (libero) – Mariusz Schamlewski, Michał Superlak, Szymon Biniek.
ONICO Warszawa: Antoine Brizard, Nikola Gorgiev, Sebastian Warda, Bartosz Kwolek, Wojciech Włodarczyk, Andrzej Wrona – Damian Wojtaszek (libero) – Guillaume Samica, Sharon Vernon-Evans.
Spotkanie było bardzo wyrównane. O zwycięstwie zespołu ze stolicy zadecydowała lepsza gra w końcówce setów. MVP został wybrany Sebastian Warda, który zdobył osiem punktów – siedem atakiem, kończąc mecz ze 100% skutecznością w tym elemencie oraz jeden blokiem.
Od pierwszego gwizdka sędziego podczas spotkania w Kielcach drużyny toczyły wyrównaną walkę. Po stronie gospodarzy w ataku nie mylił się Jakub Wachnik oraz Łukasz Łapszyński, a gości Bartosz Kwolek 20:20. W decydujących fragmentach pierwszego seta więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Stephane’a Antigi. Dobrze bronili piłkę w polu i wyprowadzali skuteczne kontrataki. W ostatniej akcji warszawianie szczelnym blokiem zatrzymali atak Macieja Pawlińskiego 25:21.
Kolejny set to kopia wcześniejszego. Drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Wystrzegając się przy tym prostych błędów. Jednak w końcowej fazie partii ponownie kilka punktów przewagi wypracowali zawodnicy ONICO, którzy utrzymali koncentrację do końca i wygrali tę część meczu do 21. Dwudziesty piąty punkt na wagę zwycięstwa zdobył Wojciech Włodarczyk, który popisał się skutecznym atakiem z drugiej linii.
Po przerwie zespoły wróciły na parkiet z nową siłą. Jednak tę część meczu od prowadzenia 4:1 rozpoczęli siatkarze ze stolicy. Kielczanie w tym fragmencie seta mieli spore problemy z przyjęciem zagrywki i wyprowadzeniem w konsekwencji skutecznego ataku. Przerwa na żądanie Wojciecha Serafina uspokoiła grę drużyny Dafi Społem, która zdołała doprowadzić do remisu 11:11. Od tego momentu zespoły toczyły równą grę. W dwóch ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni, którzy wygrali 25:23 i zapisali na swoim koncie bardzo ważne trzy punkty.
– W końcówkach setów popełnialiśmy szkolne błędy, które zadecydowały o porażce – przyznał trener kieleckiej drużyny Wojciech Serafin.
Sam wynik spotkania między ekipami z Kielc i Warszawy nie oddaje tego co działo się na parkiecie Hali Legionów. W każdym z setów trwała wyrównana walka i dopiero końcówki partii zadecydowały o triumfie zespołu ze stolicy.
– Przegraliśmy przez szkolne błędy w końcówkach poszczególnych partii – podkreślił Serafin. – Nie jesteśmy doświadczonym zespołem, który zjadł zęby w ekstraklasie, ale nie dlatego przegraliśmy. W decydujących momentach nie dogrywamy łatwych piłek, nie wystawiamy dokładnie, tylko przebijamy na drugą stronę. Moim zdaniem, te szkolne błędy to kwestia braku koncentracji i chłodnej głowy – dodał szkoleniowiec.
Atakujący Dafi Jakub Wachnik powiedział, że jego zespół nie może porażek tłumaczyć tylko brakiem doświadczenia.
– Każdy z nas już przecież gra kilka lat w siatkówkę. Walczymy z rywalem jak równy z równym, przychodzi końcówka seta, przeciwnik nam odjeżdża, a my nie potrafimy już wrócić do gry – dodał Wachnik, który znajduje jednak pozytywy w grze swojego zespołu. – Przede wszystkim gramy lepiej niż na początku sezonu. Nie możemy tracić jednak koncentracji i robić tylu błędów, kiedy ważą się losy pojedynku. Jesteśmy głodni kolejnych zwycięstw i mam nadzieję, że one w końcu przyjdą – podkreślił atakujący Dafi.
Trener zespołu ze stolicy Stephane Antiga, zadowolony ze zwycięstwa, zapewnił jednak, że jego zespół stać na dużo lepszą grę.
– Nie było łatwo, ale zdołaliśmy wygrać ten mecz bez straty seta. W końcówkach partii to my dominowaliśmy i ustrzegliśmy się prostych błędów. Widać poprawę w naszej grze, ale musimy to potwierdzić w kolejnych pojedynkach – stwierdził były szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Dyrektor sportowy ONICO i były reprezentant kraju Paweł Zagumny przyznał, że o zwycięstwie warszawskiej drużyny zadecydowało doświadczenie.
– W końcówkach poszczególnych setów graliśmy bardzo mądrze. Bazowaliśmy bardziej na błędach przeciwnika, niż na swoich zagraniach. Cieszą te trzy punkty, bo ostatnio było u nas nerwowo po przegranym meczu z Espadonem w Warszawie. Obyśmy teraz przełamali się na własnym parkiecie – dodał Zagumny.
Drużyna ONICO Warszawa ma na swoim koncie 11 punktów i po sobotnich pojedynkach zajmuje czwartą lokatę w tabeli ekstraklasy. Kielecka ekipa w sześciu meczach zgromadziła tylko dwa punkty i jest 15.