Miejska gra historyczna nawiązująca do okresu Generalnego Gubernatorstwa została rozegrana w Kielcach. Uczestnicy rywalizacji musieli wcielić się w konspiratorów oraz przemierzać miasto w poszukiwaniu szeregu zagadek do rozwikłania.
Na swojej drodze spotkali rekonstruktorów, którzy przybliżyli historię i strukturę Polskiego Państwa Podziemnego. Zadaniem graczy było odnalezienie konspiracyjnych skrzynek i „dziupli”.
Dionizy Krawczyński ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”, które współorganizowało wydarzenie, poinformował, że gracze podczas pokonywania trasy mogli dowiedzieć się, jak przebiegał zamach na Franza Witka, poznać historię oddziału „Wybranieckich” oraz wcielić się w członka ruchu oporu kolportując tajne meldunki oraz konspiracyjne wydawnictwa. Akcja gry rozgrywała się między innymi przy dawnej siedzibie poczty głównej przy ulicy Sienkiewicza.
– W tej placówce wykradano tajne listy. Zadaniem uczestników było przetransportowanie tajnych dokumentów do konspiracyjnych lokali – mówi Dionizy Krawczyński.
Pierwsza grupa wyruszyła na trasę z dworku Laszczyków przy ulicy Jana Pawła II w Kielcach. Wśród uczestników byli między innymi uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach. Klaudia Czachowicz stwierdziła, że udział w takiej grze to dla niej ciekawa lekcja historii.
– Interesują mnie dzieje bliskich mi miejsc. Jestem zafascynowana funkcjonowaniem Polskiego Państwa Podziemnego. Czuje się patriotką, a przez taką grę mogę poczuć się, jak mogło wyglądać życie w tamtych czasach – powiedziała.
Uczniowie dodali, że zainteresowanie historią zaszczepił w nich nauczyciel historii.
Na uczestników czekały nagrody. Organizatorami wydarzenia było Muzeum Wsi Kieleckiej i Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Jodła. W ramach imprezy w dworku odbył się pokaz fragmentów filmu „Wilk” Zbigniew Kruszelnicki.