Zabytkowy, XVI-wieczny Dom Długosza w Nowym Korczynie popada w ruinę. Piwnice budynku regularnie zalewane są wodą, stąd też duże zawilgocenie obiektu. W złym stanie technicznym są również drewniane stropy i dach. Budynek jest w rękach prywatnych. Właściciel od lat stara się o przyznanie dotacji na remont, póki co bezskutecznie.
Dom Długosza, nazywany również Akademią, wpisany jest do rejestru zabytków województwa świętokrzyskiego. W 2014 roku zespół z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków przeprowadził szczegółowe oględziny. Z zaleceń konserwatorskich wynika, że obiekt wymaga pilnego i kapitalnego remontu. Pomieszczenia piwniczne są mocno zawilgocone. Podobnie stropy, jak i cała drewniana więźba dachu, która jest spróchniała.
Właściciel budynku, Lucjan Lira, tłumaczy, że największym zagrożeniem dla całej konstrukcji jest zalegająca w piwnicy woda, która czasami sięga nawet do metra. Odwodnienie obiektu jest konieczne – podkreśla właściciel.
Pomocną dłoń wyciągnęło Towarzystwo Przyjaciół Archiwum Diecezjalnego w Kielcach. Jak podkreśla, jego członek, Maria Spława-Neyman, Dom Długosza to cenny zabytek, który należy ratować przed zniszczeniem.
– Jest to bardzo ważny zabytek dla Nowego Korczyna. Będziemy robić wszystko, by pomóc właścicielowi doprowadzić budynek do stanu użyteczności.
Pomoc w ratowaniu cennego obiektu zadeklarował także Wojewódzki Konserwator Zabytków. Do połowy listopada właściciel ma przedstawić opracowany projekt budowlany remontu budynku i kosztorys prac, a następnie złożyć wniosek o ich dofinansowanie albo z budżetu wojewódzkiego konserwatora zabytków, albo ministra kultury.
O losy Domu Długosza zatroskane jest również Towarzystwo Miłośników Ziemi Korczyńskiej, na rzecz którego właściciel chce po remoncie przekazać jedno z pomieszczeń. Jak przypomina jego prezes Lidia Płonka, Długosz nie był fundatorem domu, jak miało to miejsce w Wiślicy, ale przez kilka lat, jako młody chłopiec pobierał w korczyńskiej „Akademii” pierwsze nauki.
– Jan Długosz jak młody chłopiec mieszkał ze swoim ojcem, starostą korczyńskim, na Zamku. W obecnym Domu Długosza pobierał nauki przez siedem lat, a następnie już jako żak trafił do Krakowa na tamtejszy Uniwersytet – wyjaśnia Lidia Płonka.
Lucjan Lira dodaje, że w kolejnych latach przy pomocy działaczy ze stowarzyszenia będzie ubiegał się o kolejne dofinansowanie. W planach właściciela jest utworzenie w Domu Długosza m.in. Muzeum Ziemi Korczyńskiej. Obiekt znajduje się w Rynku miejscowości. Obecnie w pomieszczeniach na piętrze budynku prowadzona jest działalność gospodarcza.