Kolejna rozprawa Małgorzaty S. odbyła się w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy jest oskarżona o korupcję. Według śledczych miała przyjąć od przedsiębiorców 3,5 tysiąca złotych łapówki. Obrona twierdzi, że nie były to korzyści majątkowe tylko wpłaty na kampanię wyborczą.
W ocenie prokuratury oskarżona w zamian za łapówki miała zorganizować staż dla poleconej osoby oraz w przyszłości mieć przychylne nastawienie do wniosków składanych przez wskazane firmy. Podczas dzisiejszej rozprawy zeznania składali m.in. pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy, którzy wciąż są podwładnymi Małgorzaty S. Wszyscy zgodnie twierdzili, że nie dochodziły do nich sygnały o tym, że kobieta w miejscu pracy zbiera pieniądze na kampanię wyborczą.
Artur Kudzia, zastępca dyrektora w urzędzie, dodał, że oskarżona nigdy nie prosiła go o taką pomoc.
– Pani dyrektor nigdy ze mną na taki temat nie rozmawiała, ani nikt mi tego nie sugerował. Wpłacałem pieniądze tylko na swoją kampanię wyborczą, ponieważ jestem radnym gminy Zagnańsk. Nie znam też ordynacji wyborczej do parlamentu. Nigdy się tym nie interesowałem – zeznał świadek.
Przypomnijmy, zgodnie z prawem nie wolno przyjmować wpłat w gotówce na kampanię wyborczą, co potwierdza Państwowa Komisja Wyborcza.
Kolejna rozprawa odbędzie się w piątek. Oprócz Małgorzaty S., zarzuty usłyszały jeszcze trzy inne osoby. Przedsiębiorcy Heronim i Grzegorz Ł. są podejrzewani są o wręczenie łapówki Małgorzacie S. Heronim Ł. oskarżony jest także o podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kielcach poprzez powoływanie się na wpływy w tej instytucji w zamian za korzyść majątkową w kwocie 100 zł. Z kolei Janina M. podejrzana jest o wręczenie Heronimowi Ł. tych pieniędzy.