Po niedzielnym meczu piłkarskiej III ligi w Sandomierzu trener Podlasia Biała Podlaska Miłosz Storto, mimo zwycięstwa jego zespołu z Wisłą 2:0, narzekał na stan murawy na stadionie MOSiR-u przy ul. Koseły.
– Piłka ciągle podskakuje. Powiedziałem moim zawodnikom, żeby jak najmniej grali po ziemi. Szkoda mi chłopaków z Sandomierza, którzy muszą tu grać i trenować – powiedział szkoleniowiec zespołu z Lubelszczyzny.
– Murawą opiekuje się MOSiR, ale obciążenia trawy są ogromne i prędko sytuacja się chyba nie poprawi – powiedział trener Wisły Sandomierz Jarosław Pacholarz.
Słowa trenera Jarosława Pacholarza potwierdza Tomasz Biernacki z sandomierskiego MOSiR-u.
– W mieście nie ma innego pełnowymiarowego boiska trawiastego. Zajęcia na płycie stadionu przy ul. Koseły odbywają się praktycznie codziennie. Trenują tu wszystkie grupy młodzieżowe i seniorzy Wisły. Płyta naprawdę nie ma kiedy odpocząć, a niedawane, obfite opady deszczu również zrobiły swoje – powiedział Radiu Kielce Tomasz Biernacki.
Te kłopoty być może skończą się w przyszłym roku, bo wtedy ma zostać oddane do użytku profesjonalne boisko treningowe zlokalizowane w prawobrzeżnej części miasta, w osiedlu Nadbrzezie.
– Jest już przygotowana koncepcja wraz z infrastrukturą. Urząd miasta wszczął procedurę związaną z przejęciem terenu. W tym roku zakończymy prace projektowe, a wiosną przyszłego roku rozpocznie się budowa boiska – poinformowała Radio Kielce asystentka burmistrza Sandomierza Katarzyna Zioło.
Obiekt z naturalną nawierzchnią trawiastą, w skład którego będzie wchodzić budynek administracyjny, pełniący rolę świetlicy, a być może również siłownia, ma stanąć na działce o powierzchni ponad trzech hektarów przy ul. Powiśle. Urząd miasta ma otrzymać teren od spółki Dla Zagospodarowania Wspólnoty Gruntowej Nadbrzezie Sandomierz. Teraz trwają procedury związane ze zmianami w księgach wieczystych. Sprawa powinna wyjaśnić się do końca miesiąca.