Nawet 5 milionów osób w Polsce może mieć zaniżoną emeryturę. Wszystko przez to, że system przechowywania dokumentów z ich byłych zakładów pracy nie działa – alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.
Problem dotyczy osób, które przeszły na emeryturę po 1999 roku. Wiele przedsiębiorstw, w których pracowali zostało zlikwidowanych. Dokumenty trafiły między innymi do archiwów, ale też wielu mniejszych firm zajmujących się ich przechowywaniem. W 2004 roku na przedsiębiorców prowadzących taką działalność nałożono obowiązek jej zarejestrowania u właściwego wojewody, a od 2006 rroku u marszałka województwa. Jednak znaczna część firm tego obowiązku nie dopełniła.
Dziś Zakład Ubezpieczeń Społecznych przy obliczaniu kapitału początkowego, od którego zależy emerytura nie uwzględnia dokumentów, które niezarejestrowana firma przechowywała. I do obliczania kapitału początkowego, zamiast faktycznej wysokości ówczesnej pensji, bierze pensję minimalną z tamtego okresu.
Paweł Szkalej, rzecznik prasowy kieleckiego ZUS, tłumaczy, że tak nakazują przepisy.
– Przepisy mówią wprost, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych do wyliczenia kapitału początkowego może uwzględniać dokumenty przechowywane przez podmioty zarejestrowane w odpowiednich organach – mówi Paweł Szkalej.
Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK, uważa, że wina leży po stronie państwa, które od 18 lat nie dbało o prawidłowy system przechowywania archiwów pracowniczych. Według niego, to niesprawiedliwe jeżeli o tym jak wysoką emeryturę ktoś otrzymuje, decyduje to, gdzie były przechowywane jego dokumenty.
– Pracownicy likwidowanych przedsiębiorstw nie mieli wpływu na to, gdzie trafią ich dokumenty, ani na to czy firma, które je przechowuje stosuje się do przepisów prawa. Tymczasem w 2015 roku niezarejestrowanych podmiotów archiwizujących dokumenty było 400, czyli dwa razy więcej niż tych, które się zarejestrowały – twierdzi Krzysztof Kwiatkowski.
Nie wiadomo ile osób w naszym województwie może mieć obniżoną emeryturę z powodu tego, że dokumenty z ich byłych zakładów pracy trafiły do firmy, która tego nie zarejestrowała. Kielecki ZUS nie ma takich danych.