Ostrowieccy policjanci szkolili pracowników banków, w jaki sposób zapobiegać oszustwom metodami „na wnuczka” i „na policjanta”. Od początku roku, tamtejsi funkcjonariusze odnotowali 20 prób dokonania takich przestępstw. Część z nich udało się udaremnić.
Komisarz Grzegorz Jaworski, zastępca naczelnika wydziału zajmującego się m.in. przestępczością przeciwko mieniu podkreśla, że od reakcji kasjerów bardzo często zależy finał próby wyłudzenia oszczędności od starszej osoby. Policjant zwraca uwagę, że bank jest ostatnim etapem, jaką musi przejść oszust, aby wyłudzić pieniądze, dlatego ważne jest, aby kasjerzy potrafili rozpoznać podejrzane zachowanie klienta.
Funkcjonariusze wyjaśnili bankowcom na co mają zwracać uwagę, wytłumaczyli w jaki sposób działają przestępcy. Mówili m.in. o tym, że osoby starsze w chwili załatwiania spraw w banku, muszą mieć cały czas włączony telefon, aby przestępca mógł słyszeć rozmowę z pracownikiem banku. Zwrócili uwagę, aby zainteresować się osobą starszą, która w pośpiechu chce zlikwidować lokatę lub wziąć kredyt.
Katarzyna Nowak, pracująca w ostrowieckim oddziale BGŻ BNP Paribas mówi, że bank chce być przygotowany na takie sytuacje, szczególnie że firma posiada wielu starszych klientów. Dodaje, że na szkoleniu dowiedziała się o kilku rzeczach, np. o tym, że fałszywi wnuczkowie mają swoją hierarchię i nie działają w pojedynkę. Mówi, że nie zdawała sobie sprawy, iż jest to piramida działająca na szerszą skalę i z pewnością przekaże zdobytą wiedzę wszystkim doradcom w placówce.
Bankowcy podali swoje służbowe adresy e-mail, aby policja mogła rozesłać do nich ostrzeżenia o planowanych oszustwach.