Urządzenia wspomagające układ krążenia, pracę serca niejednokrotnie ratują życie i zdrowie chorych. Takie urządzenia jak rozruszniki, czy kardiowertery-defibrylatory są stosowane, kiedy nasze serce przestaje samodzielnie prawidłowo pracować. O tym, kiedy są wszczepiane, jak zmienia się komfort życia po zabiegu wszczepienia stymulatora rozmawiamy z kardiologiem, dr n. med. Jarosławem Kossakiem.
– W jakich przypadkach konkretnie przypadkach wszczepiane są rozruszniki i kardiowertery?
– Urządzenia wszczepialne, bo tak je nazywamy, pierwszy raz były wszczepione w latach 50. ubiegłego wieku. Są to tzw. rozruszniki serca. Stosowane są przy bradykardiach, czyli znacznie zwolnionym rytmie serca, kiedy nie udaje się poprawić szybkości pracy tego rytmu za pomocą leków. Wszczepiany jest także w przypadku bloków przewodzenia w mięśniu sercowym. Natomiast kardiowerter ratuje życie przy bardzo skomplikowanych arytmiach komorowych. Wyładowanie atmosferyczne przerywa tę arytmię i powoduje powrót prawidłowego rytmu zatokowego.
– Jak wyglądają te urządzenia?
– Są to małe aparaty, wielkości połowy pudełka zapałek. Składają się z części stałej, w skład której wchodzi bateria oraz elektrody, która jest wszczepiana prosto do mięśnia sercowego. One pobudzają prądem mięsień sercowy, powodując przewodzenie.
– Jaka żywotność tych urządzeń?
– Zależy to od tego, ile bateria czerpie prądu. Rozruszniki włączają się tylko w sytuacji, gdy praca serca jest zbyt wolna. A im się częściej włącza, tym oczywiście więcej czerpie energii i wówczas bateria działa krócej. Zwykle jest to od 3 do nawet 10 lat. Nie ma natomiast obawy, że bateria wyczerpie się i pacjent nie będzie o tym wiedział. Każdy chory po wszczepieniu rozrusznika, czy kardiowertera jest pod stałą obserwacją poradni kontroli rozruszników. Pacjent zgłasza się na wcześniej zaplanowane wizyty, podczas których badane jest to urządzenie. Lekarz stwierdza ile energii jeszcze ma w sobie i przez jaki okres może bezpiecznie pracować. Zawsze, jeszcze przed okresem wyczerpania baterii, pacjent jest zapraszany na jej wymianę.
– Jak często pacjent po wszczepieniu stymulatora powinien zgłaszać się do kardiologa?
– Pacjent powinien być pod stałą opieką poradni kontroli rozruszników. Natomiast kardiolog zajmuje się innymi chorobami kardiologicznymi, ustala leczenie farmakologiczne, wykonuje badania kontrolne. To są zupełnie dwie niezależne sprawy.
– Jakie ograniczenia ma człowiek, któremu wszczepiono rozrusznik, czy kardiowerter?
– Ograniczenia są bardzo niewielkie. Taki chory nie może przebywać w zakładach, które generują bardzo duże pole elektromagnetyczne, np. w elektrowni. Natomiast w normalnym, codziennym życiu nie ma ograniczeń. Może podróżować samolotem, rozmawiać przez telefon komórkowy, pływać, czy biegać.