Prapremiera sztuki „Rasputin” Joanny Janiczak w reżyserii Wiktora Rubina otworzyła nowy sezon w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Po realizowanym od 2011 roku tryptyku scenicznym dotyczącym kontrowersyjnych postaci w historii, to kolejny spektakl przygotowywany w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego przez wielokrotnie nagradzanych twórców.
– „Rasputin” zaskoczył widzów gęstym od symboli tekstem, prowokacyjnymi scenami zachęcającymi widzów do interakcji, poszerzeniem przestrzeni scenicznej przez wykorzystanie multimediów, wreszcie mocnym przekazem dotyczącym współczesności – zauważył obecny na widowni dyrektor Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach Robert Drobniuch, dodając, że kielecki spektakl jest doskonałym przykładem irracjonalności teatru.
Z kolei językoznawca z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, profesor Marek Ruszkowski zwrócił uwagę na liczne odwołania w spektaklu do tekstów kultury i symboliki.
– To mądre przedstawienie zmuszające do refleksji nie tylko nad historią i teraźniejszością, ale też nad przyszłością – ocenił naukowiec.
– Pomysł na tworzenie historii zbudowanej zarówno z faktów jak i mitów, i bardziej emocji, niż konkretnych zdarzeń – wyjaśniała przed premierą Jolanta Janiczak. Według niej pisanie o historii służy budowaniu naszej obecnej tożsamości.
– Sztuka przygotowywana w Kielcach nie jest opowieścią o legendarnym tajemniczym doradcy ostatniej carskiej rodziny w Rosji, bardziej o napięciach schyłku cywilizacji w Europie przed I wojną światową i tym samym napięciach obserwowanych dzisiaj – mówił przed premierą reżyser spektaklu Wiktor Rubin.
Jolanta Janiczak i Wiktor Rubin wystawili w Kielcach prapremiery sztuk ”Joanna Szalona, królowa” w 2011 roku, „Caryca Katarzyna” w 2013 roku i „Hrabina Batory” w 2015 roku.