W meczu 10. kolejki LOTTO Ekstraklasy piłkarze Korony Kielce pokonali Wisłę Kraków 2:1 (1:1). Prowadzenie dla gości zdobył w 30′ Carlos Lopez, wyrównał w 37′ Maciej Górski, a w 56′ zwycięskiego gola dla Korony zdobył Goran Cvijanović.
Trzy dni po meczu pucharowym, Korona i Wisła spotkały się ponownie, tym razem w lidze. Przed meczem w składzie krakowskiego zespołu doszło do zmiany. Awizowanego wcześniej w wyjściowej „jedenastce” Głowackiego zastąpił Cywka.
Początek meczu należał do gospodarzy. W 8′ strzał zza pola karnego Żubrowskiego obronił Buchalik, a po kilkunastu sekundach uderzenie Możdżenia zostało zablokowane. Korona nadal była stroną przeważającą, ale dogodnych sytuacji do zdobycia gola już nie stwarzała. Inna sprawa, że dobrze w defensywie prezentowała się Wisła.
W 26′ po solowym rajdzie w pole karne gości wpadł Cebula, lecz w decydującym momencie poślizgnął się i nie zdołał oddać strzału. Gdy wydawało się, że bramka dla Korony jest tylko kwestią czasu, jedna z nielicznych kontr krakowian przyniosła im gola. W sytuacji sam na sam z Gostomskim znalazł się Carlos Lopez i mimo, że był mocno naciskany przez Kovacevica, zdołał oddać strzał, a piłka między nogami bramkarza wtoczyła się do bramki.
Stracony gol nie załamał „żółto-czerwonych”. Już w 37′ mieliśmy remis. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę zgrał Kovacević, nogę dołożył Górski i doprowadził do wyrównania. W momencie straty gola Wisła grała w „dziesiątkę”. Poza boiskiem opatrywany był Małecki, który ucierpiał w jednym ze starć. Do końca tej części gry wynik już się nie zmienił i do przerwy po niezłej grze w wykonaniu gospodarzy, Korona remisowała z Wisłą 1:1.
W przerwie meczu niespokojnie zrobiło się w sektorze gości. Część kibiców Wisły usiłowało wydostać się z klatki dążąc do konfrontacji z fanami Korony. Służby porządkowe zapobiegły starciu, a kibice „Białej Gwiazdy” odsunęli się od ogrodzenia.
A od początku drugiej połowy stroną przeważającą, podobnie, jak w pierwszej części gry, byli gospodarze. Efektem tej przewagi były między innymi wywalczone trzy rzuty rożne. Starania „żółto-czerwonych” przyniosły skutek w 56′ Piłkę w polu karnym otrzymał Cviojanović, zdecydował się na uderzenie, a piłka wpadła do bramki obok rozpaczliwie interweniującego Buchalika.
Korona po zdobyciu drugiego gola nie spoczęła na laurach. Nadal atakowała, spychając Wisłę do czasami rozpaczliwej obrony. W 65′ po uderzeniu Jukica, do piłki minimalnie spóźnił się Górski, a futbolówka przeleciała tuż obok prawego słupka bramki. Po chwili na strzał zdecydował się Rymaniak, ale uderzenie obrońcy Korony było zbyt słabe i Buchalik bez trudu obronił. W 76′ wejście smoka o mało nie zaliczyłby Soriano. Wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej napastnik, silnie uderzył z narożnika pola karnego, a piłka minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką.
W 80′ po jednej z nielicznych kontr Wisły w drugiej połowie w sytuacji sam na sam z Gostomskim wychodził wprowadzony po przerwie Imaz, ale szybszy od niego był kielecki bramkarz. W odpowiedzi na bramkę Wisły uderzał po ziemi Jukić, ale Buchalik końcami palców wybił piłkę na rzut różny. Kielczanie nie ustawali do końca meczu w atakach. Po solowej akcji Rymaniak zagrał do Soriano, ten zdołał oddać strzał, ale ponownie udaną interwencją popisał się bramkarz „Białej Gwiazdy”. Do końca meczu rezultat nie uległ już zmianie. Korona po bardzo dobrym meczu, w którym Wiślacy byli tylko tłem dla znakomicie dysponowanych gospodarzy, po raz drugi w przeciągu trzech dni, pokonała Wisłę, tym razem 2:1.
Korona Kielce – Wisła Kraków 2:1 (1:1)
Bramki: Maciej Górski 37., Goran Cvijanović 56. – Carlos Lopez 30.
Korona: Gostomski – Rymaniak, Kovacević, Diaw, Gardawski (73. Kasakiewicz), Żubrowski, Możdżeń, Cebula, Cvijanović (63. Jukić), Kiełb, Górski (75. Soriano)
Wisła: Buchalik – Arsenić, Cywka, Gonzalez, Sadlok, Małecki, Basha, Llonch (65. Bartosz), Wojtkowski (73. Imaz), Balaniuk (52. Perez), Lopez
Żółte kartki: Kovacević – Cywka, Arsenić
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Widzów: 7651.