Burmistrz Sandomierza Marek Bronkowski chce by miasto bezpłatnie przejęło budynek byłego dworca kolejowego. Taki pomysł pojawił się po informacji ze strony kolejarzy, że budynki podworcowe w Sandomierzu nie będą remontowane, ponieważ PKP nie ma na to pieniędzy. Burmistrz prowadził rozmowy na ten temat z dyrekcją PKP w Warszawie.
– Kolej jest chętna oddać obiekt samorządowi pod warunkiem, że choć w minimalnym stopniu zachowana zostanie tam jego dawna funkcja, czyli poczekalnia i informacja dla podróżnych. Na wykorzystanie całej powierzchni trzeba będzie mieć dobry pomysł, więc chętnie posłucham opinii mieszkańców – powiedział burmistrz Bronkowski.
Podkreślił, że w sprawie budynku PKP bardzo zależy mu na rzeczowej rozmowie z radnymi. Opinia całej rady miasta będzie w tym względzie kluczowa.
Przewodniczący Rady Piotr Chojnacki stwierdził, że przejęcie budynku po dworcu to dobry pomysł i jeśli pojawiła się taka szansa to trzeba ją wykorzystać. Dodał, że cały teren jest atrakcyjny, w sąsiedztwie znajdują się obszary inwestycyjne Sandomierza. Obiekt można byłoby wykorzystać pod kątem potrzeb mieszkańców albo turystów. Pozytywnie wypowiadają się na ten temat także mieszkańcy okolicy dworca kolejowego, którzy mają już dosyć patrzenia na obskurne budynki od lat niewykorzystane i niszczejące.
Rozmowy burmistrza w Warszawie dotyczyły również dawnego biurowca PKP znajdującego się w sąsiedztwie byłego dworca. Istnieje możliwość odkupienia go od PKP. Zdaniem burmistrza nie byłyby to duże pieniądze, ponieważ kolei w ogóle nie jest potrzebny ten budynek, a miasto mogłoby tam urządzić mieszkania tymczasowe, które są potrzebne w Sandomierzu.