W Kielcach zakończyły się dwudniowe uroczystości pogrzebowe bp. seniora Kazimierza Ryczana, ordynariusza diecezji kieleckiej w latach 1993-2014. W Bazylice Katedralnej odprawiono żałobną mszę święta w jego intencji. W uroczystościach tłumnie wzięli udział wierni z regionu świętokrzyskiego, ale także przedstawiciele Prezydenta RP, Kancelarii Premiera, kościoła, władz miasta a także samorządowcy, którzy wspominali biskupa seniora.
W imieniu Prezydenta RP list odczytał sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera. Andrzej Duda napisał w nim, że zapamiętamy bp. Seniora Kazimierza Ryczana jako oddanego Polsce patriotę, niestrudzonego hierarchę polskiego kościoła - mądrego, przyjacielskiego i wymagającego pasterza. Jak dodał, ważnym wątkiem Jego posługi była odpowiedzialna misja jako krajowego duszpasterza ludzi pracy w środowisku, w którym skupia się wiele spraw niezwykle istotnych dla Polaków.
– Doświadczył zła komunistycznego systemu, co jeszcze bardziej umocniło go w chrześcijańskim duchu. Umiał składać osobiste świadectwo i dawać przykład innym. Dla wielu był autorytetem i przewodnikiem – napisał Andrzej Duda.
Prezydent oddał także cześć bp. Ryczanowi za lekcje patriotyzmu, duchowej pracy i wspaniałego człowieczeństwa, które po sobie pozostawił.
Posłuchaj listu Prezydenta RP Andrzeja Dudy odczytanego przez Andrzeja Derę:
Dera podkreślił, że nauka biskupa Kazimierza Ryczana oddziaływała poza diecezję kielecką.
– To był wielki człowiek i wielki uczony, który miał wielkie zasługi dla nauki i dla Kościoła – mówił.
– Polski kościół, polskie życie społeczne a przede wszystkim diecezja kielecka i jej wierni tracą dziś wybitnego pasterza – napisała w liście premier Beata Szydło.
Wspomnienia w jej imieniu podczas pożegnania bp. Kazimierza Ryczana odczytała Beata Kempa, szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jak napisała szefowa rządu, bp. Ryczan był autorytetem naukowym i moralnym a także orędownikiem troski o chrześcijańskie fundamenty polskiego dziedzictwa. Zaznaczyła, że z oddaniem wypełniał swą pasterską misję.
– W więzach wspólnoty uczynił treść swojego życia – przeczytała Beata Kempa.
– Wymownym świadectwem tego zaangażowania pozostaje ponad 20 nowych parafii utworzonych na ziemi kieleckiej, rozwój dzieł charytatywnych, wśród nich wielu placówek Caritas, czy reaktywowanie szkolnictwa katolickiego. Bp. Ryczan pozostanie także autorytetem naukowym.
Jak dodała premier Beata Szydło w swoim liście, bp. Ryczan pozostawił imponujący dorobek akademicki.
– Są zbiory przekonujących i odważnych kazań w których wzywał braci Polaków do walki o prawdę i obronę chrześcijańskich wartości. W homiliach z odwagą uczył nas czytać historię Polski i widzieć przyszłość naszej Ojczyzny w perspektywie wiary i chrześcijańskich fundamentów tożsamości naszego narodu. Misja jednoczenia wierzących i niewierzących pod sztandarem krzyża, by w jedności braci Polaków budować piękny ojczyźniany dom, stały się dla ojca biskupa przedmiotem specjalnej troski - napisała Beata Szydło.
Premier Beata Szydło przypomniała także, że bp. Kazimierz Ryczan w 2009 został odznaczony przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Złotym Medalem za Długoletnią Służbę.
Posłuchaj listu premier Beaty Szydło odczytanego przez Beatę Kempę:
Szefowa Kancelarii Premier Beaty Szydło, Beata Kempa podkreśliła, że miała okazję poznać biskupa Kazimierza Ryczana w czasie, gdy była posłanką ziemi świętokrzyskiej.
– Był to człowiek absolutnie wielkiego formatu. Był blisko ludzi, czuł ich potrzeby. Zawsze spokojny, uśmiechnięty, opanowany, ale przede wszystkim patriota. Było to człowiek, który kochał Boga i kochał Polskę. Jest to wielka strata dla polskiego Kościoła. Mam nadzieję, że wymodli to, że miejsce po nim nie będzie puste i będą nowe powołania – powiedziała.
Wojciech Lubawski wspomniał bp. Kazimierza Ryczana w sposób bardzo osobisty.
- Zawsze mogłem liczyć na poradę, szczególnie tę dotyczącą drugiego człowieka – mówił.
– W moim świecie zawodowym ale i osobistym doświadczałem jego mądrości i łagodności. Pomimo, że potrafił bezkompromisowo grzmieć z ambony w sprawach Ojczyzny, rodziny i dążenia do prawdy, to w kontakcie z drugim człowiekiem był łagodny. Potrafił niejednego obdarzyć dobrym słowem, doradzić a nawet przytulić kogoś, kto był daleko od kościoła - wspominał prezydent Kielc.
Wojciech Lubawski wspominał także swoje pożegnanie z biskupem seniorem w szpitalu na kilka dni przed śmiercią.
– Pomimo cierpienia nie skarżył się, był pogodny. Zdawał sobie sprawę, że umiera. Powiedziałem do niego: księże biskupie – nie mówię „żegnaj”, ale „do zobaczenia”. Bo przecież to jest istotą naszej wiary, bo przecież to jest sensem naszego ziemskiego życia. Księże biskupie do zobaczenia – mówił Wojciech Lubawski.
Posłuchaj wspomnienia prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego:
Piotr Duda przewodniczący NSZZ „Solidarność” stwierdził, że dla całego środowiska związkowego to przykre żegnać człowieka, który był czuły na potrzeby ludzi pracy.
– Był na pielgrzymkach ludzi pracy na Jasną Górę, które zapoczątkował błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko. Nigdy nie odmawiał posługi. Zawsze był do dyspozycji ludzi ze środowiska związkowego. Często w różnych sprawach radzili się biskupa przedstawiciele Solidarności z regionu świętokrzyskiego. Był duszpasterzem ludzi pracy, który czuł ich ciężką pracę. Dlatego będzie go wszystkim brakowało mówił.
Ks. bp Kazimierz Ryczan został pochowany w podziemiach Bazyliki Katedralnej. Znajduje się tam krypta, w której zgodnie z tradycją chowani są wyłącznie ordynariusze diecezji kieleckiej. W sumie spoczywa tam sześciu biskupów.