– To smutna i bolesna wiadomość dla całej świętokrzyskiej ziemi, odszedł nieodżałowany pasterz naszego kościoła – stwierdził poseł Krzysztof Lipiec.
– Biskup Kazimierz Ryczan umiał przeprowadzić świętokrzyską wspólnotę przez trudny czas reform ustrojowych w Polsce. Jego nauczanie przyczyniło się do tego, że ludzie umocnieni słowem, potrafili odnaleźć się w trudnej sytuacji. Będzie nam tego pasterza brakowało – powiedział Radiu Kielce poseł.
Lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, podkreślił, że kontakty z ks. biskupem były niezapomniane i niezwykle cenne. – Pierwszy raz spotkałem się z biskupem w 1995 roku, od tego czasu regularnie udawało nam się widywać. Dzisiaj wiadomość o jego śmierci przyjmuję z wielkim bólem – stwierdził Krzysztof Lipiec.
Poseł Bogdan Latosiński z NSZZ Solidarność powiedział z kolei, że bp Kazimierz Ryczan to wielka postać Kościoła kieleckiego. – Był również wielkim orędownikiem świata pracy, którego był przyjacielem. Poznałem biskupa osobiście, był on zawsze osobą serdeczną i zatroskany o losy środowisk pracowniczych, aktywnie włączając się w próby rozwiązywania ich problemów – powiedział poseł.
– Po raz pierwszy spotkałem się z ks. biskupem w 2007 roku. Było to dla mnie wielkie wydarzenie, strajk załogi Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. To właśnie doskonała praca i doskonałe podejście księdza biskupa w tak dramatycznej dla nas sytuacji zwróciła moją uwagę – powiedział poseł.
Bogdan Latosiński wspomina, że to pierwsze spotkanie napełniło go wielką nadzieją. – Biskup powiedział wtedy, że sprawy zaszły za daleko. Nigdy nie można się różnić, można się nie zgadzać, ale trzeba szukać porozumienia. Ta dobroć, stanowczość i serce oddane tej sprawie księdza biskupa pozwoliła na dość szybkie porozumienie. To doświadczenie, które wtedy przeżyliśmy towarzyszy załodze MPK do dzisiaj – podkreślił Bogdan Latosiński.
Ponadto świętokrzyski parlamentarzysta zaznaczył, że biskup Kazimierz Ryczan bardzo często odwiedzał zajezdnie MPK i troszczył się o losy pracowników.
Senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń, wspominając biskupa Kazimierza Ryczana stwierdził, że potrafił on zawsze stanąć w obronie tych, którzy byli prześladowani i uciemiężeni.
Ponadto parlamentarzysta podkreśla, że w ostatnim czasie wielokrotnie spotykał się z księdzem biskupem Kazimierzem Ryczanem.
– To był bardzo trudny okres, ale ksiądz biskup wykazywał się bardzo dużą cierpliwością i chrześcijańskim podejściem do cierpienia. Myślę, że dla wielu mógł być wzorem jak zmagać się z chorobą – podkreślił senator Krzysztof Słoń.
Zdaniem senatora biskup Ryczan swoimi publicznymi wystąpieniami dawał świadectwo wielkiej wiary. Natomiast lata spędzone w Kielcach jako biskup kielecki były niezwykle udane.
– To były też lata, kiedy ja wchodziłem w tą aktywność społeczno-polityczną i w mojej pracy ksiądz biskup mi towarzyszył. To była ojcowska obecność w moim życiu, również dlatego, że są z moim tatą rówieśnikami – podkreślił senator Krzysztof Słoń.
Biskup Kazimierz Ryczan potrafił powiedzieć o nawet najtrudniejszych sprawach i w swojej pracy był bezkompromisowy, a w pracy był zatroskany o losy ludzi i naszego narodu. – Ojczyzna była dla niego bardzo ważna. To był biskup patriota – podkreślił Krzysztof Słoń.
Czujemy ból gdy odchodzi ważna postać dla kościoła kieleckiego jak również całego województwa, podkreśla Jarosław Rusiecki, senator PiS, który biskupa Kazimierza Ryczana poznał w okresie studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
– Zapamiętam go, jako człowieka który zawsze otaczany był studencką radością. Był kimś, kogo mogłem określić jako ojca, służącego swoją mądrością i doświadczeniem – dodaje.
Biskup ordynariusz pozostanie także orędownikiem ludzi pracy będąc szefem związków zawodowych Solidarność na KUL-u. Jako duszpasterz ludzi pracy niósł pomoc dla wielu swoich kolegów i koleżanek z uczelni.
Jak podkreśla senator Jarosław Rusiecki w ostatnim czasie biskup dał przykład jak z godnością i męstwem znosić cierpienie dnia codziennego. Dla wszystkich wsłuchanych w homilie duszpasterza będzie to wielka strata.
– Biskup Kazimierz Ryczan był człowiekiem „Solidarności”, zarówno w aspektach pracowniczych jak i społecznych – powiedziała Maria Zuba, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Jak podkreśliła, umiał nawiązywać kontakt z każdym, kto potrzebował pomocy.
– W swej posłudze był zatroskany o losy ojczyzny. Był mistrzem słowa, potrafił precyzyjnie i jasno wyrażać swoje myśli, czego dowodem były homilie głoszone w kieleckiej katedrze. Był zawsze zatroskany o losy Kielc, naszego województwa – powiedziała Maria Zuba.
– Z wielkim podziwem obserwowałam jak biskup, przeżywa swoją chorobę. Pomimo cierpienia i bólu z pokorą przyjmował jej trudy. A ponadto w swoim cierpieniu potrafił sam często pocieszać swoich rozmówców – dodała Maria Zuba.
Marzena Okła – Drewnowicz, parlamentarzystka Platformy Obywatelskiej, wspominając, zmarłego dziś biskupa Kaźmierza Ryczana, stwierdziła, że jego posługa była w pewnym sensie wyjątkowa.
– Był człowiekiem bardzo mocno zaangażowanym w życie religijne. Jak również żywo interesował się sprawami społecznymi i politycznymi, co nieraz mogło budzić kontrowersje. Jest to jednak kwestia indywidualnych ocen – zaznaczyła.
Posłanka Platformy dodała, że pomimo iż nie miała okazji utrzymywać z biskupem bliskich relacji zapamięta go jako osobę kulturalną i bardzo aktywną.