Teoretycznie trenerem I ligowych piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie jest Piotr Obrusiewicz, a praktycznie zespół prowadzi Robert Napierała. Ta sytuacja wynika z faktu, że Związek Piłki Ręcznej w Polsce nie przyznał tymczasowej licencji Robertowi Napierale na pracę w I lidze i dlatego do protokołów meczowych musi być wpisywane nazwisko Piotra Obrusiewicza.
– Nasza sytuacja pokazuje, że biurokracja dotarła także do polskiej federacji – uważa prezes koneckiego klubu.
– Nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać. Obowiązki Piotra Obrusiewicza w kadrze juniorów nie powinny być problemem, bo wówczas nie gra liga – dodaje Piotr Bocheński.
Licencje trenerskie przyznaje zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Posiedzenia tego gremium odbywają się raz na kwartał. Ostatnie było 10 dni temu, a więc kolejne może zostać zwołane w grudniu. Do tego czasu Robert Napierała formalnie nie ma prawa być trenerem piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie ani żadnej innej drużyny w I lidze.
W inauguracyjnym spotkaniu nowego sezonu konecczanie pokonali w sobotę we własnej hali KSZO Odlewnię Ostrowiec 23:18.