970 tomów dokumentów procesowych, liczący prawie 4 tysiące stron akt oskarżenia, a w nim 250 zarzutów – w Sądzie Okręgowym w Kielcach zakończył się dzisiaj proces, dotyczący wyłudzenia 50 milionów złotych z tytułu podatku VAT. Prokuratura przez 6 lat prowadziła śledztwo w tej sprawie. W sumie zarzuty postawiono 61 osobom. Połowa z nich dobrowolnie poddała się karze.
Sędzia Łukasz Sadkowski, przez prawie 3 godziny czytał wyrok w tej sprawie. Najwyższy usłyszał Mirosław M., właściciel jednej z firm wyłudzających zwrot podatku VAT. Sąd skazał go na 6 lat więzienia, 120 tysięcy złotych grzywny i 4-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. Dzisiaj łącznie skazano 33 osoby, 2 uniewinniono od stawianych zarzutów.
Zdaniem sądu, początku przestępczego procederu należy dopatrywać się w 2006 roku. Od tego czasu przedsiębiorstwa złomowe nabywały towar od małych skupów bez faktur. Czynności zlecali właściciele firm, a wykonywali je między innymi kierowcy i ich pomocnicy.
– To powodowało, że firma uzyskiwała 22% zysku, ponieważ nie był liczony podatek VAT – powiedział sędzia. Podejrzani chcąc współpracować z większymi przedsiębiorstwami, potrzebowali faktur za zakupiony towar. – W związku z tym pojawiły się nowe firmy i nowe osoby, po to, aby uzupełniać dokumentację, potrzebną do zawarcia transakcji – dodał Łukasz Sadkowski.
04.09.2017. Sąd Okręgowy Kielce. Ogłoszenie wyroku ws. wyłudzenia podatku VAT. Aplikanci Dawid Żmijewski i Piotr Rodak – fot. Marzena Mąkosa/ Radio Kielce
Śledztwo zaczęło się w 2009 roku. Wtedy prokuratura z Ostrowca Świętokrzyskiego natknęła się na firmę, która wyłudzała podatek VAT. Okazało się, że w proceder zamieszanych jest więcej osób i podmiotów gospodarczych. Firmy albo unikały płacenia podatków, albo obracając fikcyjnymi fakturami wyłudzały zwrot VAT-u. Pierwsza rozprawa odbyła się w styczniu 2016 roku.
Prokurator Nela Zalewska podkreśliła, że dzisiejszy wyrok był bardzo obszerny i teraz zostanie poddany analizie przez śledczych. – Po zapoznaniu się z jego treścią i ewentualnym pisemnym uzasadnieniu w niektórych przypadkach, podejmiemy decyzję w sprawie apelacji – powiedziała prokurator. Wyrok nie jest prawomocny.