Szefowie świętokrzyskich szpitali mają wątpliwości dotyczące funkcjonowania placówek w sieci. Rozmawiali na ten temat z dyrekcją oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Joanna Ochał, dyrektor Szpitala Powiatowego we Włoszczowie ma nadzieję, że NFZ uwzględni w ryczałcie, który przydzieli poszczególnym lecznicom, także dotychczasowe nadwykonania.
– W ubiegłym roku fundusz płacił szpitalom za nadwykonania, natomiast nowa ustawa nie przewiduje płacenia za świadczenia medyczne wykonane ponad przyznany ryczałt. Dlatego mamy nadzieję, że te wartości które mieliśmy do tej pory wypłacane w ramach nadwykonań, będą uwzględnione w wysokości ryczałtu – mówi Joanna Ochał.
Po wejście w życie sieci szpitali, wszystkie lecznice, które się do niej zakwalifikowały będą musiały świadczyć usługi nocnej i świątecznej pomocy medycznej. Zdaniem Bartosza Stemplewskiego, przewodniczącego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, a zarazem dyrektora lecznicy w Pińczowie, nie powinny być tym obarczane małe, powiatowe szpitale.
– Szpitale nastawione są na hospitalizację, a nie na świadczenia ambulatoryjne. Każdy przygotowuje się do nowych przepisów, ale zwłaszcza małe lecznice będą miały problem z kadrą lekarską, która mogłaby świadczyć usługi nocnej i świątecznej opieki medycznej – twierdzi Bartosz Stemplewski.
Dyrekcja świętokrzyskiego oddziału NFZ przedstawiła zarządom szpitali wysokość kontraktów na najbliższe kilka miesięcy. Rafał Szpak, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Matki i Noworodka w Kielcach powiedział, że zaproponowana przez funduszu kwota będzie dokładnie analizowana.
– W tym momencie trudno się odnieść do tych wyliczeń funduszu. To wymaga głębokiej analizy. Pamiętajmy jednak, że w ramach przyznanych środków szpitale muszą zapewnić realizację ustawy o minimalnym wynagrodzeniu dla pracowników ochrony zdrowia – dodaje Rafał Szpak.
W województwie świętokrzyskim prawie wszystkie szpitale zakwalifikowały się do sieci szpitali. Nie weszły do niej tylko Polsko – Amerykańskie Kliniki Serca w Starachowicach.