Nawet o 30 groszy za kilogram zmalała cena jabłek przemysłowych w skupach owoców. Jak informują nas anonimowo sadownicy – wczoraj i dziś niższe ceny ogłosiły zakłady przetwórstwa owocowego. W okolicach Sandomierza ceny spadły z 85 do 65 groszy.
Spadek cen zanotowano w różnych częściach kraju. Jak informuje branżowy portal e-sadownictwo.pl, cena jabłek zmieniła się w ciągu zaledwie kilku godzin.
„Jeszcze rano na skupach można było otrzymać za kilogram jabłek przemysłowych od 84 do 88 groszy. Niektórzy oferowali nawet 90 groszy” – czytamy w artykule.
Stanisław Stępniewski z firmy Ared przyznaje, że w jego zakładzie cena jabłek przemysłowych także zmalała. Obecnie waha się w granicach 65-70 groszy za kilogram.
– Poprzednia cena 80 groszy była za wysoka i owoce były w tej cenie niesprzedawalne – tłumaczy Stanisław Stępniewski.
Poseł PiS Marek Kwitek uważa, że mniejsze zbiory spowodowane tegorocznymi przymrozkami dawały szansę na dobrą cenę owoców na rynku. Sięgająca nawet 90 groszy za kilogram cena satysfakcjonowała rolników i mogła zrekompensować im straty spowodowane przymrozkami. Nagły, nieracjonalny spadek przypomina zmowę cenową – alarmuje poseł Marek Kwitek.
Parlamentarzysta rozmawiał już w tej sprawie z prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz z wiceministrem rolnictwa Jackiem Boguckim.
Jutro Marek Kwitek skieruje pismo do UOKiK o podejrzenie zmowy cenowej. Jak podkreśla, w nowych zapisach ustawowych prezes urzędu ma mocniejsze narzędzia, by zareagować w takiej sytuacji. Poseł ma nadzieję, że postępowanie wyjaśniające sytuację na rynku jabłek zostanie wszczęte jeszcze w tym tygodniu.
Internetowe wpisy oburzonych sytuacją sadowników, sugerujące zmowę cenową pojawiają się też na forach branżowych.