Umowa na budowę odcinka drogi ekspresowej S7 od Krakowa do granicy Małopolski z woj. świętokrzyskim powinna zostać podpisana jeszcze w tym roku – zapowiedział szef MIB Andrzej Adamczyk. Inwestycja nie będzie obejmować oprotestowanego fragmentu w rejonie Poradowa.
Jak podkreślił szef resortu infrastruktury i budownictwa w piątek na antenie Radia Kraków, budowa drogi S7, z wyłączeniem okolic Poradowa, otrzymała już decyzję środowiskową.
– Mam nadzieję, że przetarg zostanie rozstrzygnięty wrzesień-październik; podpisujemy umowę na realizację drogi ekspresowej S7 w Małopolsce jeszcze w tym roku. Chcę to zrobić, jestem zdeterminowany i doprowadzimy do tego – powiedział.
Protesty mieszkańców wsi Poradów w powiecie miechowskim dotyczące ok. 4-km fragmentu S7 projektowanego w rejonie ich miejscowości doprowadziły do uchylenia przez sąd decyzji środowiskowej.
– Podjąłem decyzję wraz z inżynierami i dyrekcją oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie: wyłączamy oprotestowany Poradów – poinformował Adamczyk, zaznaczając jednocześnie, że wypracowywanie decyzji środowiskowej dla S7 od Krakowa do granicy Małopolski z woj. świętokrzyskim trwało 12 lat, a po orzeczeniu sądu pojawiło się zagrożenie, iż procedura ta potrwa kolejne lata.
Budowa nowego, blisko 56-km odcinka drogi ekspresowej S7 od Krakowa do granic Małopolski z woj. świętokrzyskim będzie realizowana w trzech częściach. Zainteresowane inwestycją firmy mogły składać wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu na całość lub dowolnie wybraną liczbę odcinków realizacyjnych. Trasa budowana będzie w systemie „zaprojektuj i zbuduj”, co oznacza, że wykonawca będzie odpowiadał za wszystkie etapy zadania.
Odcinek S7 objęty przetargiem podzielono na trzy części realizacyjne: odcinek od granicy woj. świętokrzyskiego do węzła Szczepanowice (bez węzła) – długość ok. 23 km; odcinek węzeł Szczepanowice (z węzłem) do węzła Widoma (z węzłem) – długości ok. 14 km, oraz odcinek węzeł Widoma (bez węzła) do granic Krakowa (z włączeniem do węzła Igołomska) – długości ok. 18 km.
Odcinek drogi ekspresowej S7 będzie liczył blisko 56 km. Wytyczono go od węzła „Igołomska” w Krakowie, przez Zastów, Widomą, Szczepanowice do Moczydła (granica z woj. świętokrzyskim). Trasa będzie przebiegać zupełnie nowym szlakiem, w trzech miejscach krzyżując się ze „starą” drogą krajową nr 7.
Obecnie w Małopolsce trwa budowa trzech odcinków górskiego fragmentu drogi ekspresowej S7 między Lubniem a Rabką w Małopolsce. Na liczącej 16,7 km trasie powstaje najdłuższy w Polsce, ponad 2-km tunel. Inwestycję podzielono na trzy odcinki: Lubień – Naprawa, Naprawa – Skomielna Biała wraz z budową tunelu i Skomielna Biała – Chabówka. Budowa poszczególnych odcinków tej trasy powinna się zakończyć w latach 2018-2021.
Droga krajowa nr 7 (na niektórych odcinkach S7) jest jednym z najważniejszych szlaków komunikacyjnych w Polsce przebiegającym od Gdańska do Rabki-Zdroju. Jej długość wynosi ok. 720 km. Nową trasę w większości zlokalizowano w miejscu istniejącej drogi krajowej nr 7, czyli w korytarzu trasy europejskiej E-77. Droga połączy aglomerację trójmiejską, warszawską i krakowską.
Odcinek Chęciny – Jędrzejów z opóźnieniem
Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk oglądał budowę trasy ekspresowej S7 na terenie województwa świętokrzyskiego. W jego opinii, nie ma szans na to, żeby odcinek drogi między Chęcinami a Jędrzejowem wykonywany przez firmę Salini Impregilo został ukończony na czas. Pierwotnie budowa miała zostać zakończona do końca tego roku, ale realny termin oddania budowy to najwcześniej drugi kwartał 2018 roku.
– Trzy kolejne formalne wezwania dla wykonawcy nie odniosły pożądanego skutku, ponieważ dalej widać opóźnienie w pracach. Rozmawiałem z przedstawicielem generalnego wykonawcy, z zastępcą dyrektora kontraktu i oświadczyłem, że wzywamy w trybie pilnym właścicieli firmy do Warszawy – zaznaczył minister. Andrzej Adamczyk poinformował również, że nakazał wykonawcy zwiększenie tempa prac przy budowie trasy S7 na odcinku między Chęcinami a Jędrzejowem.
Minister Andrzej Adamczyk na budowie trasy S7 w Mierzawie / Fot. Jarosław Kubalski
Krzysztof Lipiec, lider świętokrzyskich struktur Prawa i Sprawiedliwości wyraził przekonanie, że wizyta ministra pomoże w szybszym tempie realizacji inwestycji.
-Myślę, że ta wizyta zdopinguje wykonawców do tego, aby można było ten termin przybliżyć jak najbardziej do tego, który był określony w umowie – powiedział poseł Krzysztof Lipiec.
Senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń uważa, że tak duże inwestycje wymagają ciągłego nadzoru. Jego zdaniem to dobrze, że minister osobiście interweniuje w sprawie budowy tej drogi.
– Cała trasa S7 wymaga tego, żeby została skończona w podobnym czasie na terenie naszego województwa. Taka sytuacja ma niebagatelne znaczenie również z punktu widzenia gospodarczego regionu świętokrzyskiego – podkreślił senator Krzysztof Słoń.
Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski przypomniała, że trasa S7 jest niezwykle istotna dla wszystkich poruszających się drogami województwa.
– Mam nadzieję, że wizyta pana ministra przyczyni się do tego, że wykonawca zintensyfikuje działania na tej trasie. Liczymy na to, że zostanie tam skierowana większa liczba pracowników i sprzętu, co poskutkuje tym, że opóźnienie w oddaniu drogi uda się maksymalnie skrócić – powiedziała Agata Wojtyszek.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Krupka jest zdania, że wina za opóźnienie w oddaniu trasy S7 na odcinku między Chęcinami a Jędrzejowem leży po stronie wykonawcy.
– Wszyscy widzimy, że jest jeszcze daleko do zakończenia tych prac. Natomiast dużo lepiej wygląda sytuacja na odcinku między Jędrzejowem a granicą województwa świętokrzyskiego, gdzie wszystko wskazuje na to, że wykonawca odda inwestycję w terminie – zaznaczyła posłanka Anna Krupka.
Podobnie uważa Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk. Odcinek S7 między Jędrzejowem a granicą województwa świętokrzyskiego realizowany przez firmę Budimex S.A. powinien zostać oddany do użytku pod koniec września tego roku.