Pierwsze Suchedniowskie Święto Kaszy odbyło się na terenie „Kuźnicy”. Celem imprezy było ocalenie od zapomnienia ludowej tradycji.
Jak głosi legenda, w czasach głodu mieszkańcy Suchedniowa za worek kaszy sprzedali figurę Świętego Nepomucena mieszkańcom Rejowa lub Wzdołu. Później została ona odkupiona i wróciła na dawne miejsce. Obecnie znajduję się w kaplicy przy ulicy Warszawskiej. Te legendę mieszkańcy chcą wykorzystać do promocji Suchedniowa.
– Chcieliśmy zwrócić uwagę na walory smakowe i odżywcze kaszy. Degustujemy i zachwycamy się innymi potrawami a nie doceniamy własnych zwarzywszy na bogaty asortyment rodzimych kasz – podkreśliła biorąca udział w uroczystościach poseł PiS Maria Zuba.
Podobną opinię wyraził kucharz Mariusz Szwed, który na świecie przygotował 500 darmowych porcji kaszy dla uczestników.
– Staramy się robić dania z kaszy bardzo odżywczej jaką jest „pęczak”, w polaczeniu z mięsem zarówno drobiowym jak i wieprzowym oraz warzywami – stwierdził Mariusz Szwed.
W ramach imprezy odbywały się występy zespołów ludowych, prezentacje rękodzieła artystycznego a także pokazy twórczości lokalnych artystów: rzeźbiarzy i garncarzy. Degustować można była także potrawy regionalne przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich.
Pierwsze Suchedniowskie Święto Kaszy jest współfinansowane przez Narodowe Centrum Kultury i Starostwo Powiatowe w Skarżysku-Kamiennej. Organizatorami imprezy są Suchedniowski Ośrodek Kultury „Kuźnica” i Stowarzyszenie „Kuźniczy Krąg”.