Takie wnioski można wyciągnąć z raportów policji i straży miejskich. Jak informuje Wojciech Bafia, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Kielcach, w ciągu ostatniego tygodnia funkcjonariusze nie odnotowali żadnych wezwań dotyczących czworonogów, które mogłyby być zagrożone przez wysokie temperatury.
– Przypominam, że zwierzęta muszą być odizolowane od słońca i mieć dostęp do wody. Jeśli właściciele nie przestrzegają tych zaleceń, grożą im wysokie kary – informuje.
Lekarz weterynarii Małgorzata Adamska informuje, że psy i koty mają wyższą temperaturę ciała od człowieka – wynosi ona 38-39 stopni C. Dodaje, że czworonogi tak samo jak ludzie czują pragnienie i nie powinny przebywać na dworze, kiedy są największe upały, ponieważ może to doprowadzić do udaru słonecznego.
– One tak samo jak my źle znoszą wysokie temperatury. Szczególnie w mieście, gdzie nie mają się jak schować. Trzeba pamiętać o tym, aby zawsze miały zapewniony dostęp do wody – podkreśla Małgorzata Adamska.
Weterynarz dodaje, że w tym roku zgłosiło do niej kilka osób ze zwierzętami, które były przegrzane.
– Właściciele wychodzili z czworonogami na spacer i kończyło się tym, że szybko przyjeżdżali do nas. Pies oddychał pyskiem, miał silną duszność i szok termiczny. Są to sytuacje zagrażające życiu. Zdarza się, że ludzie zamykają także zwierzaki w samochodach, kiedy idą na zakupy. Jest to bardzo nieodpowiedzialne zachowanie – mówi Małgorzata Adamska.
Za złą opiekę nad zwierzętami kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysokie grzywny.