Mieszkańcy województwa świętokrzyskiego starają się znaleźć sposób na upały. Wygląda na to, że im się to udaje. Jak informuje Marta Solnica, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego, w tym roku, karetki rzadziej wyjeżdżają do osób, które zasłabły z powodu wysokich temperatur, niż w zeszłych latach.
– Na szczęście nie mamy wiele zgłoszeń. Moim zdaniem jest to związane z tym, że coraz mniej osób wychodzi na zewnątrz i nie naraża się na działanie słońca – informuje dyrektor.
Ewa Ziemkiewicz z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przypomina, aby na każdy spacer zabierać ze sobą wodę mineralną.
– Nasz organizm potrzebuje dużo płynów. Pijmy wodę systematycznie, małymi łykami, a nie tylko wtedy kiedy jesteśmy spragnieni – informuje Ewa Ziemkiewicz.
Jak dodaje, w czasie upałów należy spożywać większą ilość owoców i warzyw oraz unikać ciężkostrawnych potraw. Powinniśmy także ograniczyć słodycze, przede wszystkim ciasta i kremy, ponieważ w wysokich temperaturach szybciej namnażają się bakterie, co może prowadzić do zatruć.
Strażacy w ciągu ostatnich dni odnotowali prawie 60 interwencji, spowodowanych wysoką temperaturą. Były to zazwyczaj pożary traw i lasów oraz przypadki utonięć. Jak informuje Paweł Ksel, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, niektóre zgłoszenia dotyczyły także wydobywającego się tlenku węgla. Takie sytuacje zazwyczaj spowodowane są złym rozkładem temperatury w przewodach spalinowych.
– Zachęcam do instalowania czujników czadu, ponieważ to one zapobiegły tragedii w 5 przypadkach, do których wyjeżdżaliśmy. Musimy pamiętać o tym, aby zawsze były sprawne, więc należy na bieżąco wymieniać w nich baterie – informuje Paweł Ksel.
Mieszkańcy Kielc, w większości nie narzekają na pogodę. Zawsze mają przy sobie wodę oraz lżej się ubierają. Do końca tygodnia, temperatura będzie wynosić w dzień ok. 30 stopni C.