Solidarność chce by w przyszłym roku płaca minimalna w Polsce wynosiła 2160 złotych. Obecnie jest to 2000 złotych. Jak powiedział na naszej antenie Przewodniczący Świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz – nasze płace są czterokrotnie niższe niż w innych krajach.
Stąd każda podwyżka wpływa na wzrost zamożności obywateli. Związki chcą by docelowo płaca minimalna wynosiła 50% średniego wynagrodzenia. Obecnie jest to około 47%. Chcą także, by ze wzrostu gospodarczego korzystali pracownicy. Jak zauważył przewodniczący od kilku lat wzrasta PKB, tymczasem efekty rozwoju gospodarczego nie do końca przekładają się na wzrost wynagrodzeń. Czas by także pracownicy, szczególnie budżetówki odczuli pozytywne skutki rozwoju naszej gospodarki.
Waldemar Bartosz nie obawia się, że wzrost minimalnego wynagrodzenia, jak twierdzą pracodawcy – wpłynie na wzrost inflacji. Jego zdaniem na ceny wpływają przede wszystkim koszty energii. Towary drożeją nie z powodu wyższych płac, ale cen benzyny , gazu, czy energii elektrycznej. Gość Radia Kielce ma nadzieję, że do połowy września w Radzie Dialogu Społecznego uda się osiągnąć kompromis w tej sprawie. W przeciwnym razie Rząd sam ustali wysokość płacy minimalnej na przyszły roku. Resort Resorty Rodziny i Pracy sugeruje by było to 2100 złotych.