Trwa urządzanie nowych wystaw w podziemnej trasie turystycznej w Sandomierzu. To jedna z największych atrakcji tego miasta. Samorząd miejski, z pomocą komornika, odzyskał obiekt od PTTK. Organizacja, wyprowadzając się zabrała ekspozycje i wyposażenie, zniszczono też instalację elektryczną.
Podziemia są czynne dla zwiedzających, a uzupełnianie wystaw odbywa się sukcesywnie – informuje asystentka burmistrza, Katarzyna Zioło.
– Jeden z prywatnych kolekcjonerów nieodpłatnie przekazał zestaw narzędzi górniczych, którymi budowano sandomierską trasę. To m.in. kilofy, lampy i kaski. Ponadto w trakcie przygotowań jest wystawa archeologiczna, o krzemieniu pasiastym oraz ekspozycja ukazująca zmieniający się Sandomierz. Oprócz tego, sandomierskie lochy zyskają profesjonalne oświetlenie, które podkreśli charakter tego miejsca – dodaje Katarzyna Zioło.
Niewykluczone, że jesienią w podziemiach odbędzie się bieg, którego trasa w całości będzie poprowadzona przez lochy. Miasto zapowiada organizowanie w obiekcie spotkań, prelekcji i innych.
Goście zwiedzający podziemną trasę turystyczną mówią, że miejsce jest specyficzne i warto je zobaczyć. Komplet nowych wystaw będzie gotowy za 2 tygodnie, a nowe oświetlenie dopiero na kolejny sezon turystyczny.
Michał Leszczyński, przewodnik po Sandomierzu twierdzi, że wprowadzane zmiany na pewno wyjdą na korzyść podziemnej trasie, ponieważ ekspozycja nie była tam zmieniana od 1977 roku, a turyści potrzebują zmian i nowych pomysłów, ponieważ ich oczekiwania zmieniły się przez te wszystkie lata.
Nowy zarządca podziemnej trasy turystycznej wydłużył godziny otwarcia: obiekt jest czynny od 9 do 19. Nie zmieniła się cena biletów, która wynosi 12 zł za bilet normalny i 6 za ulgowy. Wprowadzono dodatkową zachętę do zwiedzania sandomierskich lochów dla osób mieszkających w promieniu 30 km od Sandomierza. Mogą kupić bilety w cenie ulgowego.