W Instytucie Dizajnu w Kielcach powstały miejskie amulety z żywicy. Każdy uczestnik warsztatów mógł przynieść i zatopić w niej niewielkie drobiazgi. W ten sposób powstały zawieszki z zatopionymi fragmentami kwiatów, drzew, ziarenkami, przyprawami, a nawet elementami biurowymi.
Prowadząca warsztaty Jolanta Krasnowska podkreśla, że zadanie jest proste i można powtórzyć je w domu. Każdy dowiedział się, jak mieszać sztuczną, syntetyczną żywicę. Od momentu zmieszania składników, każdy miał ok. 5 minut żeby rozmieścić w foremce wypełnionej żywicą własne elementy. We własnym amulecie Jolanta Krasnowska umieściła to, co towarzyszy jej każdego dnia, jak np. ziarenka porannej kawy.
Uczestnicy warsztatów zwykle decydowali się zatopić w żywicy elementy, które są dla nich ważne, lub z czymś im się kojarzą. Kasia zatopiła kawałek drewna z brzozy, dlatego, że mieszka w otoczeniu tych drzew. Z kolei Mariusz postanowił zatopić znaleziony na ulicy złoty kluczyk, który symbolizuje dla niego klucz do miasta lub do czyjegoś serca. Natomiast Dorota stworzyła w żywicy własną roślinną kompozycję. Uczestnicy podkreślali, że podobają im się takie niekonwencjonalne pomysły. Na warsztatach mogą podpatrzeć, jak wykonać coś podobnego samemu.
Uczestnicy warsztatów zorganizowanych przez pracownię Własnoręczni mogli zabrać wykonane przez siebie wisiorki do domu, by wykorzystywać je jako np. biżuterię.